Transport aut z USA – jak wygląda droga samochodu od aukcji do Polski?

Sprowadzenie samochodu ze Stanów Zjednoczonych to marzenie wielu kierowców, którzy szukają okazji, lepszego wyposażenia czy po prostu unikalnych modeli niedostępnych na europejskim rynku. Ale zanim auto trafi na Twoje podwórko, musi przejść przez cały proces logistyczny, który – choć wydaje się skomplikowany – przebiega według jasno określonych etapów. Jak wygląda ta podróż od momentu zakupu na aukcji aż do momentu, gdy pojazd znajdzie się w Polsce? Przyjrzyjmy się temu krok po kroku.

Przewóz samochodu z aukcji do portu – pierwszy etap podróży

Wszystko zaczyna się zaraz po zakończeniu aukcji. Kiedy udaje się wygrać licytację, auto najpierw musi zostać przetransportowane z miejsca zakupu – często jest to plac aukcyjny Copart lub IAAI – do najbliższego portu eksportowego. Stany Zjednoczone to ogromny kraj, więc dystans ten może wynosić od kilkudziesięciu do choćby kilku tysięcy kilometrów. Transport odbywa się na lawecie lub ciężarówce, w zależności od stanu pojazdu i jego lokalizacji.

Zorganizowanie tego transportu wymaga znajomości lokalnych realiów, terminów i zasad panujących na amerykańskich drogach. Czas oczekiwania na odbiór auta przez przewoźnika to zwykle kilka dni roboczych, a sama podróż do portu trwa średnio od 3 do 10 dni. Firmy zajmujące się importem dbają, by na tym etapie nie doszło do uszkodzeń ani niepotrzebnych opóźnień. Auta docierają do terminali głównie w portach takich jak New York, Miami, Houston czy Los Angeles, gdzie czekają na załadunek do kontenera.

Załadunek do kontenera – bezpieczeństwo przede wszystkim

Po dotarciu do portu auto jest dokładnie sprawdzane pod kątem zgodności z dokumentacją i stanu technicznego. Następnie zostaje przygotowane do załadunku – często wiąże się to z opróżnieniem zbiornika paliwa, zabezpieczeniem luźnych elementów oraz wykonaniem dokumentacji zdjęciowej. Samochody ładowane są do kontenerów 40-stopowych, które mogą pomieścić choćby dwa lub trzy pojazdy, w zależności od ich rozmiarów.

Załadunek musi być przeprowadzony z dużą precyzją. Auto zostaje unieruchomione dzięki pasów, klinów i podpór, co ma na celu uniknięcie przesunięć podczas rejsu morskiego. Cały proces monitorują pracownicy portowi oraz agenci celni. To najważniejszy moment – dobrze wykonany załadunek gwarantuje, iż pojazd bezpiecznie dotrze do Europy, choćby jeżeli na morzu pogoda będzie kapryśna.

Dobrze zorganizowana logistyka sprawia, iż kontener wyrusza w drogę w ciągu kilku dni od załadunku. W tym czasie importer otrzymuje dokumenty przewozowe, które będą potrzebne na dalszym etapie odprawy celnej. Warto wiedzieć, iż niektóre firmy oferują możliwość śledzenia przesyłki na bieżąco, co daje dodatkowy spokój ducha.

Transport morski – przeprawa przez Atlantyk

Gdy kontener trafia na statek, rozpoczyna się kolejny etap – transport morski. Rejs z USA do Europy trwa zwykle od 14 do 28 dni, w zależności od portu początkowego oraz miejsca docelowego. Najczęściej kontenery przypływają do Gdyni, Hamburga lub Bremerhaven, skąd są dalej przewożone do Polski. Przez ten czas auto pozostaje zaplombowane w kontenerze, co minimalizuje ryzyko kradzieży lub uszkodzeń.

Wbrew pozorom, transport morski to bardzo bezpieczna forma przewozu. Statki kontenerowe są odporne na zmienne warunki pogodowe i projektowane tak, by przewozić tysiące kontenerów jednocześnie. Po dopłynięciu do portu, kontener trafia do strefy przeładunkowej, gdzie rozpoczyna się proces celnej odprawy. Warto dodać, iż czas oczekiwania w porcie docelowym może się różnić w zależności od obłożenia terminali i aktualnych procedur.

W tym miejscu dobrze sprawdza się kooperacja z doświadczonym importerem. Dzięki znajomości formalności i dobrej sieci kontaktów, może on znacznie przyspieszyć cały proces. Szczegóły dotyczące każdego etapu możesz znaleźć pod adresem: https://importzusa.com/import-z-usa/transport-aut/ – to praktyczny przewodnik dla wszystkich planujących sprowadzenie auta zza oceanu.

Odprawa celna i odbiór auta w Polsce

Po dotarciu kontenera do portu w Europie – najczęściej w Gdyni lub Hamburgu – rozpoczyna się ostatnia część tej długiej podróży. Auto musi zostać odprawione przez urząd celny. To etap, który wiąże się z koniecznością przedstawienia dokumentów takich jak: Bill of Lading, faktura zakupu, dokumenty z aukcji oraz potwierdzenie tożsamości właściciela. Do obowiązków importera należy także opłacenie cła i podatku VAT, które są naliczane w oparciu o wartość pojazdu.

W przypadku portu Gdynia odprawa trwa zwykle kilka dni, natomiast w Hamburgu – jeżeli auto jest przeładowywane i transportowane dalej do Polski – może to zająć nieco więcej czasu. Po zakończeniu odprawy auto zostaje przetransportowane do wybranego miejsca w kraju. Często jest to plac firmy importowej, gdzie pojazd może przejść dodatkowe procedury: mycie, przegląd techniczny, naprawy powypadkowe czy przystosowanie do polskich przepisów.

Po tych działaniach samochód jest gotowy do rejestracji i użytkowania. Co ciekawe, wiele osób zlecających import z USA decyduje się na pomoc pośredników właśnie ze względu na procedury celne – ich złożoność i zmienność potrafią zaskoczyć, szczególnie osoby robiące to po raz pierwszy.

Droga przez ocean warta swojej ceny

Choć cały proces transportu auta z USA może wydawać się złożony, to w praktyce – dobrze zaplanowany i prowadzony przez doświadczoną firmę – przebiega płynnie i bez większych komplikacji. Od chwili zakupu na aukcji aż po moment, gdy kluczyki trafiają do Twoich rąk, samochód przebywa trasę liczącą choćby kilkanaście tysięcy kilometrów, pokonuje oceany, biurokrację i czasem ekstremalne warunki pogodowe.

Zdecydowanie się na import auta z USA to nie tylko sposób na oszczędność, ale i szansa na zdobycie unikatowego pojazdu w dobrym stanie. Wiedząc, jak wygląda każdy etap tej podróży – od transportu do portu, przez załadunek, rejs morski aż po odprawę celną – łatwiej podjąć świadomą decyzję. A jeżeli wybierzesz sprawdzonego partnera, cały proces może być nie tylko efektywny, ale i całkiem bezproblemowy.

Artykuł sponsorowany