Trasa drezyn rowerowych na Ponidziu będzie znacznie dłuższa

1 godzina temu
Zdjęcie: Trasa drezyn rowerowych na Ponidziu będzie znacznie dłuższa


Nie tylko Ciuchcia Ponidzie wjedzie na nowe tory. realizowane są prace nad powiększeniem odcinka drezyn rowerowych tak, aby docelowo turyści mogli nimi przemierzyć około 17-kilometrowy odcinek na trasie Umianowice-Chmielnik.

Obecnie dostępny jest ok. 2,5-kilometrowy fragment od Umianowic do Hajdaszka, ale jak mówi Adam Matuszczyk z Fundacji Świętokrzyskie Drezyny Rowerowe ma się to zmienić.

– Chcielibyśmy połączyć odcinek, który jest w tej chwili do dyspozycji turystów z dużo ciekawszym fragmentem prowadzącym do Chmielnika. Po drodze mamy m.in. miejscowość Stawiany, gdzie znajduje się jedna z największych w Polsce wąskotorowych stacji towarowo-osobowych, która się zachowała niemal w całości – zaznacza.

Trasa dalej ma wieść przez malownicze tereny do Sędziejowic, a jeszcze dalej – już bardziej wymagającym odcinkiem do Chmielnika. Łącznie szlak ten będzie liczył ok. 17 km, ale jak zapowiada Adam Matuszczyk pomysł jest taki, by podzielić go na trzy etapy pod względem trudności. To pozwoliłby wydzielić po drodze miejsce do odpoczynku i przygotowania ogniska, a także dostosować trasę pod możliwości różnych osób. Cała trasa miałaby być także odpowiednio oznakowana, aby czerpać z niej wartość edukacyjną.

Na zdjęciu: Adam Matuszczyk. / Fot. Izabela Mortas-Rubak – Radio Kielce

Aktualnie brakuje ok. 10 km trasy, którą trzeba odtworzyć. Adam Matuszczyk mówi, iż trudno określić konkretny termin, kiedy się to stanie, ponieważ wszystkie prace są finansowane przez fundację.

– Działamy sami, więc jest to dosyć pracochłonne. Na ten moment zależy nam przede wszystkim na sprawdzeniu stanu torowiska. Ostatni pociąg przejechał tymi torami do Sędziejowic w 2008 roku i od tamtej pory nic się na tym terenie nie działo. Torowisko jest po prostu zniszczone – zaznacza.

Udało się jednak uporządkować teren wokół torów, usunąć niepotrzebne krzaki. W tej chwili pracownicy fundacji poszukują szyn, aby odbudować tory. jeżeli prace będą postępować, to jest szansa iż w przyszłym roku zostanie uruchomiony pierwszy odcinek do Sędziejowic.

Odtwarzany szlak jest zabytkowy, budowany jeszcze przez Austriaków. Co ciekawe, podczas prac znajdowane są m.in. stare gwoździe, przęsła modułowe, czy szyny z różnych czasów. Członkowie fundacji chcieliby, żeby te znaleziska mogły zostać udostępnione turystom w miejscu poświęconym historii kolejnictwa. Takie, jak mówią, miałoby szansę powstać w Hajdaszku, jeżeli uda się pozyskać fundusze od gmin.

W tym sezonie z drezyn rowerowych skorzystało ok. 3600 osób. Atrakcja była dostępna dla turystów tylko w weekendy.

Idź do oryginalnego materiału