Radny dzielnicy Bemowo Jarosław Oborski wskazuje na potrzebę zmian w trasie linii 105. Autobus nadrabia drogi, skręcając z Wolskiej w Hubalczyków, żeby przejechać zaledwie 300 metrów ulicą Jana Kazimierza i przez Sowińskiego znowu wrócić do Wolskiej.
Dojście od Jana Kazimierza do Wolskiej dla pieszego to średnio mniej więcej trzy minuty, a przy obecnej trasie czas przejazdu autobusu wydłuża się choćby o 10 minut.
– Wcześniej ten autobus nie wjeżdżał w tę wąską uliczkę, ale jechał buspasem, który przebiega ulicą Połczyńską, i ten ruch był bardzo płynny. Natomiast teraz w sposób nielogiczny, nieekonomiczny, nieekologiczny został wpuszczony, żeby zadowolić naprawdę garstkę ludzi zamieszkałych na ulicy Jana Kazimierza – mówi Oborski.
Na dalszym odcinku ulica Jana Kazimierza jest teraz remontowana.
Jak wyjaśnia rzecznik Zarządu Transportu Miejskiego Tomasz Kunert, po zakończeniu prac autobus pojedzie dalej.
– 105 pojedzie niemal przez całą długość Jana Kazimierza, bo będzie dojeżdżał aż do ulicy Ordona. To jest po prostu miejsce, w którym mamy bardzo intensywną rozbudowę mieszkaniową. Tam się pojawia coraz więcej mieszkańców i do tego głównego ciągu komunikacyjnego, gdzie są autobusy i tramwaje, czyli Wolska – Kasprzaka, jest już nieco większa odległość – mówi.
Zakończenie przebudowy planowane jest w przyszłym roku.