Trasa średnicowa w Opolu. Siedem firm chce sprawdzić, czy w ogóle może powstać

10 miesięcy temu

Trasa średnicowa w Opolu wiele lat czekała na decyzję środowiskową

Decyzja środowiskowa dla trasy średnicowej pozostawała w zawieszeniu od lat. Co prawda Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w Opolu dała inwestycji zielone światło jeszcze w wakacje 2016 roku, to wskutek oprotestowania jej przez ekologów i część mieszkańców miasta, trafiła ona pod lupę Generalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska. Ta analizowała temat przez ponad sześć lat. Aż na początku 2023 roku okazało się, iż GDOŚ utrzymała w mocy oprotestowany dokument.

Opolski ratusz obwieścił sukces, jednak do realizacji trasy średnicowejdroga daleka. Główne ze względu na fakt, iż budząca emocje nowa droga wedle postanowienia GDOŚ ma się zmieścić na terenach, które obejmowała pierwotna decyzja środowiskowa. Co więcej, decyzja środowiskowa wyklucza burzenie obiektów mieszkalnych.

Tymczasem na przestrzeni lat swoje prace zdążyła rozpocząć spółka PKP Polskie Linie Kolejowe. Chodzi o modernizację torów pomiędzy stacjami Opole Główne i Opole Zachodnie. Jej elementem jest m.in. budowa nowego mostu nad Odrą. Mieszkańcy, którzy sprzeciwiają się budowie trasy średnicowej, a także ekolodzy wskazują, iż wobec tego nie ma szans, by droga zmieściła się na wyznaczonym terenie.

Siedem firm chce sprawdzić, czy trasa średnicowa w Opolu w ogóle może powstać

Dlatego miasto postanowiło zlecić wykonanie nowej koncepcji. Do przetargu na jej opracowanie zgłosiło się siedem firm. Oferty czterech z nich mieszczą się w kwocie 3 mln zł, jaką zarezerwowano na ten cel w budżecie Opola. Najtańszą propozycję przedstawiła firma DMK z Rybnika – opiewa na blisko 2,6 mln zł.

Przy czym należy pamiętać, iż sam przetarg i proponowane kwoty obejmują nie tylko opracowanie koncepcji, ale również przygotowanie dokumentacji projektowej. Przy czym – jak przyznawała swego czasu Teresa Sobel-Wiej, dyrektorka Miejskiego Zarządu Dróg – ten drugi element przetargu nie będzie realizowany jeżeli przy okazji prac nad koncepcją okaże się, iż trasa średnicowa w Opolu nie zmieści się na wyznaczonym terenie.

Jeśli to będzie możliwe, to zwycięska firma oprócz opracowania dokumentacji będzie też musiała uzyskać wszelkie pozwolenia potrzebne do tego, aby trasa średnicowa w Opolu powstała, a miasto mogło ogłosić przetarg na realizację.

Odrębną kwestią przez cały czas pozostaje to, skąd ratusz weźmie na to pieniądze. Wedle szacunków urzędników, budowa trasy średnicowej może kosztować około 200 mln zł. Zdaniem radnych opozycji to kwota niedoszacowana.

Inwestycja przez cały czas dzieli mieszkańców Opola

Przypomnijmy, iż trasa średnicowa w Opolu ma mieć około 2 kilometrów długości. Będzie się rozpoczynać rondem, jakie powstanie za zjazdem z wiaduktu na ul. Struga, przy dawnej bursie. Następnie ma biec nad Młynówką i równolegle do torowiska. Istotnym elementem inwestycji ma być budowa nowego mostu drogowego nad Odrą. Trasa średnicowa ma też przechodzić nad ul. Krapkowicką – bez zjazdów na nią – kończyć rondem na ul. Prószkowskiej.

Trasa średnicowa w Opolu do tej pory dzieli mieszkańców. Jej zwolennicy argumentują, iż jej powstanie usprawni ruch pomiędzy centrum Opola z częściami miasta leżącymi na zachodnim brzegu Odry.

Przeciwnicy z kolei wskazują, iż droga zniszczy zabytkowy charakter Pasieki. Powołują się też na badania, z których wynikało, iż powstanie drogi poprawi sytuację komunikacyjną o ledwie kilka procent.

Idź do oryginalnego materiału