Trener Cracovii musiał odejść? Historia mówi coś innego

1 miesiąc temu

Dawid Kroczek nie jest już trenerem Cracovii, choć drużyna od lat nie zajęła w lidze tak wysokiego miejsca. – Uważam, iż zespół jest gotowy do gry o wyższe cele. Zrealizowaliśmy wszystkie punkty, które były nam zakładane – podkreśla szkoleniowiec.

Cracovia nieźle zakończyła sezon – na pożegnanie ze swoimi kibicami pokonała Legię Warszawa, a w ostatnim meczu sezonu wygrała w Lubinie z Zagłębiem.

– Pierwsza połowa była bardzo dobra w naszym wykonaniu. Potrafiliśmy wyjść spod pressingu, zmienić stronę. Było sporo działań z piłką, strzeliliśmy dwie bramki, w pełni kontrolowaliśmy sytuację. W drugiej połowie popełniliśmy błąd i mecz zrobił się otwarty z obu stron, nerwowy. Najważniejsze, iż dowieźliśmy wynik do końca – cieszył się z wygranej 2:1.

Szkoleniowiec od kilkunastu dni wiedział, iż to jego ostatni pojedynek w roli trenera Cracovii. Co ciekawe, Kroczek został zwolniony, choć w poprzednim sezonie utrzymał drużynę w Ekstraklasie, a w obecnym zajął szóste miejsce, a tak wysoko „Pasy” nie były od sześciu lat!

– Dziękuję klubowi za szansę, którą otrzymałem i dla sztabu za współpracę, która trwała 14 miesięcy. Oczywiście podziękowania także dla zawodników za bardzo dobry sezon w naszym wykonaniu. To nie byłoby możliwe bez wsparcia pracowników klubu. Dzięki nim zespół też funkcjonował tak, jak widzieliśmy. Podziękowania także dla kibiców – podkreślał Kroczek.

– Czujemy trochę niedosyt ze względu na to 6. miejsce, ale zrealizowaliśmy wszystkie punkty, które zostały założone. Był to bardzo miło spędzony czas, było wiele dobrych momentów. Mam nadzieję, iż przyszłość ułoży się po myśli władz klubu i Cracovia zagra w pucharach – dodał były już szkoleniowiec „Pasów”.

Michał Lop

Idź do oryginalnego materiału