Piłkarze Korony Kielce w sobotnim spotkaniu ekstraklasy zagrają w Mielcu ze Stalą. – Chcemy zrehabilitować się za nieudany pucharowy mecz z Ruchem – powiedział trener Jacek Zieliński.
Kielczanie w czterech tegorocznych meczach ligowych zdobyli osiem punktów, nie przegrywając żadnego spotkania. Dobrej passy nie przedłużyli w ćwierćfinale Pucharu Polski, przegrywając z pierwszoligowym Ruchem Chorzów 0:2. Piłkarze Korony nie wykorzystali w tym meczu dwóch rzutów karnych.
– Trudno powiedzieć, czy udało nam się ten mecz wyrzucić z głów. Myślę, iż to jednak jeszcze w nas w jakiś sposób siedzi. Nigdy nie jest przyjemnie przegrać mecz i po nim funkcjonować, ale w piłce tak jest, iż trzeba gwałtownie reagować przed kolejnymi spotkaniami. Jesteśmy gotowi, żeby zrehabilitować się za to nieudane dla nas spotkanie w meczu ze Stalą Mielec – mówił trener Korony na przedmeczowej konferencji prasowej.
W Mielcu dojdzie do pojedynku dwóch drużyn z dolnych rejonów tabeli. Korona jest na 11. miejscu (26 punktów), Stal zajmuje 14. lokatę, mając w dorobku trzy punkty mniej.
– Nie będę dorabiał do tego pojedynku ideologii, jak bardzo istotny jest ten mecz. Zdajemy sobie sprawę, iż do końca marca gramy z przeciwnikami, którzy są w naszym zasięgu. W sobotę zmierzymy się z zespołem, który jest w tej chwili w jeszcze gorszej sytuacji od nas. Jest to spotkanie bardzo ważne i myślę, iż z tego względu będzie również interesujące – podkreślił szkoleniowiec.
Zieliński nie chciał mówić o słabych i silnych punktach Stali. Zaznaczył jedynie, iż to solidny zespół nieschodzący poniżej pewnego poziomu.
– Ta ekipa ma swój styl, jak każda prowadzona przez Janusza Niedźwiedzia. Próbują grać piłką od tyłu, wymieniać wiele podań. Ta drużyna ewoluuje, bo nie ma w niej już Ilji Szkurina, który co by nie mówić miał wpływ na ich grę. Musimy liczyć się z tym, iż grają cierpliwą piłkę, ich to wyróżnia, było to widać w Gliwicach w meczu z Piastem. Jesteśmy na to przygotowani, chcemy postawić swoje warunki, bo potrafimy grać dobrą piłkę – powiedział trener Korony.
W miejsce Szkurina, który przeniósł się do Legii Warszawa, Stal sprowadziła francuskiego napastnika Jeana-Davida Beauguela, który wcześniej grał m.in. w holenderskim RKC Waalwijk i czeskiej Viktorii Pilzno.
– CV ma naprawdę dobre. Przygotowując się do sobotniego meczu mamy też w głowie, iż on może się pojawić na boisku. Jest to bardzo interesujący piłkarz – mówił o nowym nabytku mieleckiej drużyny Zieliński. W spotkaniu ze Stalą nie zagra kontuzjowany Yoav Hofmeister, a pod znakiem zapytania stoi występ Huberta Zwoźnego.
– Został on zmieniony w przerwie meczu w Chorzowie, ale nie z powodu słabej gry, tylko dostał krwotoku z nosa. Przeszedł badania w szpitalu, które wykluczyły wstrząśnienie mózgu. Dzisiaj ma normalnie trenować, więc mam nadzieję, iż wszystko z nim będzie w porządku – powiedział doświadczony szkoleniowiec.
Kielczanie nie przegrali ostatnich pięciu spotkań w ekstraklasie. Mariusz Fornalczyk, skrzydłowy Korony, zaznaczył, iż tę dobrą passę zespół zamierza kontynuować w Mielcu.
– To dobrze, iż po tym przegranym meczu z Ruchem mamy bardzo gwałtownie okazję do zmazania tego wyniku. Chcemy pokazać się z dobrej strony, tak jak w poprzednich ligowych spotkaniach – zapewnił 22-letni piłkarz.
Do treningów z drużyną wrócili już Marcel Pięczek i Hiszpan Pau Resta. Sobotnie spotkanie Stali z Koroną rozpocznie się w Mielcu o godz. 14:45. Transmisja na żywo na antenie Radia Kielce oraz na radiokielce.pl.