Trener Miedzi na trybunach, a oni zrobili swoje

2 tygodni temu

W 18. kolejce Betclic 1 Ligi Miedź Legnica rozbiła na własnym stadionie GKS Tychy aż 6:1! Bohaterem spotkania został Daniel Stanclik, który już w pierwszej połowie skompletował klasycznego hat-tricka.

Od pierwszych minut inicjatywę przejęli gospodarze, jednak ich strzały były skutecznie blokowane. W 10. minucie goście przeprowadzili pierwszy skuteczny atak – Kasjan Lipkowski zagrał prostopadle do Daniela Rumina, a ten uciekł defensywie Miedzi po nieudanej pułapce ofsajdowej i w sytuacji sam na sam pokonał Jakuba Wrąbla, otwierając wynik spotkania.

Miedź odpowiedziała już sześć minut później. Jakub Serafin zdecydował się na bezpośrednie uderzenie z rzutu wolnego z ostrego kąta – piłka odbiła się od wewnętrznej strony słupka, a do dobitki dopadł Daniel Stanclik, wyrównując stan meczu. W 23. minucie boisko z powodu poważnej kontuzji opuścił Juliusz Letniowski. Mimo interwencji medyków musiał zostać zmieniony przez Zvonimira Petrovića.

W 35. minucie legniczanie wyszli na prowadzenie po szybkim kontrataku. Kamil Antonik dośrodkował z prawej strony w pole karne, a wbiegający Asier Córdoba uderzył z pierwszej piłki i pokonał bramkarza GKS-u. Trzy minuty później Hiszpan próbował podwyższyć rezultat strzałem zza pola karnego, ale świetnie interweniował Kacper Kołotyło. Chwilę potem doszło do zamieszania w polu karnym tyszan – Mateusz Grudziński zagrał głową do Stanclika, który przy pierwszej próbie trafił w bramkarza, ale dobitką nie dał mu już żadnych szans.

W 40. minucie napastnik Miedzi dopełnił dzieła – po dośrodkowaniu Serafina z rzutu rożnego najwyżej wyskoczył w polu karnym i strzałem głową skompletował klasycznego hat-tricka!

Druga połowa rozpoczęła się spokojnie. GKS próbował atakować, ale bez efektu w postaci celnych strzałów. Na kolejne okazje Miedzi trzeba było poczekać do 54. minuty. Wtedy Stanclik po dośrodkowaniu Córdoby główkował nad bramką, a chwilę później Antonik strzelił zza „szesnastki”, minimalnie obok słupka. W 59. minucie Jakub Serafin oddał mocny strzał z woleja po rozegraniu rzutu rożnego przez Lennarta Czyborę, jednak nie trafił w bramkę. Akcje gospodarzy nabierały tempa – Antonik ponownie uderzał z pierwszej piłki zza pola karnego, ale po raz kolejny zabrakło precyzji.

W 68. minucie Stanclik był bliski czwartego trafienia po podaniu Benedika Mioca, ale piłka minęła słupek. Dwie minuty później Milos Jovicić główkował po stałym fragmencie gry wykonywanym przez Serafina – tym razem minimalnie nad poprzeczką. W 76. minucie Jakub Serafin po raz kolejny obsłużył dośrodkowaniem partnera – w polu karnym najwyżej wyskoczył świeżo wprowadzony z ławki Marcel Mansfeld i głową podwyższył na 5:1.

W 82. minucie padła ostatnia bramka meczu – po zagraniu Antonika z prawej strony w polu karnym piłkę na piątym metrze przejął Zvonimir Petrović i strzałem z pierwszej piłki zdobył swoje premierowe trafienie w barwach Miedzi, ustalając wynik spotkania na 6:1!

Miedź Legnica – GKS Tychy 6:1 (4:1)

Bramki: Daniel Stanclik (16’, 39’, 44’) Asier Córdoba (35’), Marcel Mansfeld (76’), Zvonimir Petrović (82’) – Daniel Rumin (10’);

Widzów: 2577

Miedź: 44. Jakub Wrąbel – 3. Mateusz Grudziński, 8. Jakub Serafin, 15. Milos Jovicić, 18. Asier Córdoba (65’ 10. Benedik Mioc), 21. Daniel Stanclik (74’ 95. Marcel Mansfeld), 25. Lennart Czyborra (65’ 7. Mateusz Bochnak), 27. Juliusz Letniowski (25’ 80. Zvonimir Petrović), 49. Oliwier Szymoniak (65’ 11. Gleb Kuchko), 59. Patryk Stępiński, 98. Kamil Antonik

Rezerwowi: 1. Dmytro Sydorenko, 2. Kamil Kościelny, 14. Kamil Drygas, 99. Bartosz Kwiecień.

Idź do oryginalnego materiału