Koszykarze PGE Startu Lublin, chociaż grają na dwóch frontach – w polskiej ekstraklasie i w Pucharze Europy, nie dysponują szerokim składem. Uwidoczniło się to dodatkowo przy kontuzji Treviana Tennysona.
Od pewnego czasu słychać o tym, iż klub czyni starania, aby pozyskać nowego gracza. Potwierdza to trener Wojciech Kamiński. – Nie jest łatwo pozyskać wartościowego zawodnika. Zawodnik, którego włożymy do zespołu, będzie przygotowany, będzie od razu grał. Nie mamy czasu w treningi. Tak jak teraz, mieliśmy dwa treningi, z czego – wiadomo – na każdym treningu staramy się coś zrobić. W tydzień nie wprowadzimy nowego zawodnika, trzeba dwóch, trzech tygodni. Myślę, iż będziemy się starali dołożyć kogoś choćby jeszcze przed okienkiem na reprezentację. Natomiast tak naprawdę w tym czasie, kiedy jest przerwa na reprezentację, czyli za dwa tygodnie, ten zawodnik będzie miał czas, żeby wdrożyć się w ten zespół. Czy uda się sprowadzić kogokolwiek, czas pokaże. Na pewno są prowadzone rozmowy. W dwóch, trzech przypadkach były bardzo zaawansowane, natomiast zawsze na końcu jest coś, co przeszkadza. Na razie się nie udało.
Już w sobotę (15.11) lubelski zespół rozegra kolejny mecz ligowy. Przeciwnikiem Startu będzie Zastal Zielona Góra. Początek o godzinie 12:30.
AR
Fot. PAP/Wojtek Jargiło

1 godzina temu














