Trener Wisły Płock po meczu na szczycie: Byliśmy bardzo blisko wygrania

48 minut temu

W obecności ponad 25 tys. widzów prowadzenie dla Nafciarzy w 63. minucie uzyskał Łukasz Sekulski, a w 79. minucie wyrównał Sondre Liseth.

Był to siódmy mecz z rzędu bez porażki Wisły Płock, która miała w Zabrzu duże szanse na komplet punktów.

Mariusz Misura: Dziękuję piłkarzom i sztabowi

Po meczu trener Wisły Mariusz Misiura gratulował Górnikowi bardzo dobrego - jak do tej pory - sezonu. Zaznaczył, iż Nafciarzy mocno zmotywowała przedmeczowa wypowiedź kogoś ze sztabu Górnika, iż w tym roku zabrzan może wyprzedzić w tabeli tylko i wyłącznie Jagiellonia.

- Dziękuję swojemu sztabowi, zawodnikom. Zagraliśmy bardzo dobry mecz. Taki, jaki chcieliśmy zagrać, jak trenowaliśmy cały tydzień. Byliśmy bardzo blisko wygrania, bo były czyste sytuacje Łukasza Sekulskiego w pierwszej połowie i Matchoia w końcówce - ocenił trener Misiura.

Dodał, iż szanuje jeden punkt, bo była też poprzeczka uderzeniu rywali.

- Bardzo dziękuję kibicom. Dziękuję jeszcze raz piłkarzom i sztabowi, bo to przyjemność naprawdę z nimi codziennie pracować. Tak grając, to nie jest przypadek, iż dzisiaj zajmujemy miejsce, które zajmujemy - podsumował szkoleniowiec Nafciarzy.

Michal Gašparík: Remis jest sprawiedliwy

Trener Michal Gašparík (Górnik Zabrze) podkreślił, iż Wisła bardzo dobrze broniła i eliminowała mocne strony gospodarzy.

- Po stracie bramki zagraliśmy lepiej, mecz był po naszej stronie, ale nie wykorzystaliśmy tego i atmosfery energii, która była na stadionie. Stworzyliśmy jakieś okazje: poprzeczki, strzały. zespół Wisły dobrze się rusza na boisko, dobrze broni, naprawdę jest groźny w ustawieniu 3-5-2. Jeden punkt jest zasłużony dla obu zespołów - ocenił Gašparík.

Idź do oryginalnego materiału