Trener Zieliński zadowolony ze zmienników

3 godzin temu
Zdjęcie: Jacek Zieliński: w tej chwili sparingi nie są nam potrzebne


W wygranym 3:0 ze Zniczem w Pruszkowie meczu 1/16 STS Pucharu Polski w Koronie Kielce wystąpiło kilku piłkarzy, którzy na co dzień wcale, bądź rzadko, meldują się na boiskach PKO BP Ekstraklasy.

Z ich gry zadowolony był trener Jacek Zieliński.

– Cieszy dobra postawa Rubežića i Kamińskiego. Przełamał się Nikołow. Co prawda z rzutu karnego, ale też trzeba umieć go wykonać. Jakieś plusy po tym spotkaniu na pewno dopiszemy. Natomiast na temat zmian, rotacji czy wyborów personalnych na piątkowy mecz ligowy, będziemy się jeszcze zastanawiać – stwierdził szkoleniowiec.

Na listę strzelców w Pruszkowie dwukrotnie wpisał się Slobodan Rubežić i były to jego premierowe trafienia w barwach Korony.

– Rubežić jest zawodnikiem, który gra świetnie głową. My o tym wiemy i te stałe fragmenty gry ustawialiśmy, można powiedzieć, pod niego. On się dobrze odnajduje w polu karnym, piłka go szuka. Trzeba przyznać, iż jest to duży atut, który idealnie wykorzystał. Zdawaliśmy sobie sprawę, iż ze względu na grząskie boisko, bo ono naprawdę nie było łatwe do gry, stałe fragmenty mogą być najważniejsze i rzeczywiście takie były – dodał Jacek Zieliński.

W bramce po raz drugi w tym sezonie wystąpił Rafał Mamla i znów zachował czyste konto. W PKO BP Ekstraklasie broni jednak Xavier Dziekoński.

– Taki jest u nas podział ról, Xavier świetnie sobie radzi w lidze, a Rafał jest „jedynką” w Pucharze Polski. I jak na razie spisuje się bez zarzutu. Drugi mecz na „zero z tyłu”, w końcówce wyciągnął dwie dość trudne piłki, więc zasłużył na słowa pochwały – zakończył trener Żółto–Czerwonych.

Już w piątek 31 października Korona zmierzy się w Gliwicach z Piastem. Będzie to mecz 14. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Rywala w 1/8 STS Pucharu Polski kielczanie poznają we wtorek 4 listopada.


Idź do oryginalnego materiału