W wyniku podwyższonego poziomu wody w Nysie Kłodzkiej woda zalewa kolejne ulice Nysy. Jak powiedział kpt. Łukasz Nowak, rzecznik KW PSP w Opolu, w tej chwili w akcji ewakuacyjnej na terenie gminy Nysa uczestnicy kilkuset strażaków z całej Polski. w całym powiecie zawieszono zajęcia w szkołach.
Po zwiększeniu zrzutu wody z Jeziora Nyskiego do Nysy Kłodzkiej woda zalewa ulice miasta Nysa. Burmistrz Nysy na stronie internetowej miasta wezwał mieszkańców do samoewakuacji. Jak wyjaśnia w specjalnym komunikacie, w związku z pęknięciem tamy w Ustroniu Śląskim, zrzut wody z Jeziora Nyskiego zwiększy się z 600 do 1000 metrów sześciennych wody na sekundę.
CZYTAJ: Lubelskie wpiera powodzian. Dziś wyrusza pomoc
– W związku z rosnącym zagrożeniem powodziowym, proszę o rozważenie samoewakuacji czyli przemieszczeniu się poza strefę zagrożenia. Mieszkańców domów proszę o przeniesie się na wyższe piętra. Za chwilę rozlegnie się sygnał syreny alarmowej – +IDZIE WODA+. Burmistrz Nysy, Kordian Kolbiarz – napisano w niedzielnym komunikacie zamieszczonym na stronie urzędy miasta, gdzie są zamieszczone m.in. fotografie, na których widać wodę stojącą pod budynkiem starostwa powiatowego i płynącą w kierunku budynku dworca. W tej okolicy znajduje się m.in. szpital powiatowy.
Jak powiedział kpt Łukasz Nowak, rzecznik KW PSP w Opolu, który jest w Nysie, sytuacja powodziowa na terenie całej gminy jest poważna. – Nie mogę opisać ulicami zalane wodą tereny, jednak w akcji ewakuacyjnej na terenie Nysy i sąsiednich miejscowości zaangażowanych jest co najmniej kilkuset ratowników z różnych formacji mundurowych z całego kraju. Konieczna była ewakuacja Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej. Sytuacja jest bardzo dynamiczna i nie są wykluczone ewakuacje kolejnych budynków. Dlatego apelujemy do wszystkich o podporządkowanie się poleceniom służb ratunkowych – powiedział Łukasz Nowak.
Woda wdała się do szpitala powiatowego w Nysie, pacjenci są jednak bezpieczni. Dyrektor placówki Artur Kamiński powiedział na antenie Radia Opole, iż Szpitalny Oddział Ratunkowy został przeniesiony na wyższe piętro. Jednego pacjenta przetransportowano śmigłowcem do szpitala Opolu. – Byliśmy już na to wcześniej przygotowani i szpitalny oddział ratunkowy został przeniesiony wyżej. Tam, gdzie był normalnie, jest już woda. Szpital funkcjonuje na tyle, na ile może – informuje Artur Kamiński.
Na stronie powiatu nyskiego zamieszczono informację o odwołaniu w poniedziałek i wtorek zajęć w szkołach, dla których organem prowadzącym jest powiat.
Komendant apeluje o ewakuację
Komendant Powiatowy PSP w Prudniku Krzysztof Wiciak alarmuje, by mieszkańcy Moszczanki i Łąki Prudnickiej jak najszybciej ewakuowali się w związku z przebiciem wału w Jarnołtówku. Burmistrz Prudnika Grzegorz Zawiślak powiedział, iż ewakuować się powinni też mieszkańcy Pokrzywnej, Jarnołtówka i części Prudnika.
W wideo zamieszczonym na profilu Facebook Burmistrza Zawiślaka, komendant powiatowy Państwowej Straży Pożarnej w Prudniku Krzysztof Wiciak zaapelował, aby mieszkańcy Moszczanki i Łąki Prudnickiej jak najszybciej ewakuowali się. – Mam informację, iż jest przebicie na wale w Jarnołtówku. Tama jest zagrożona, może dojść do jej zerwania”- poinformował. – Bardzo was proszę potraktujcie to poważnie i ewakuujcie się jak najszybciej możecie – podkreślił Wiciak.
Burmistrz Prudnika Grzegorz Zawiślak poinformował, iż zalecenie ewakuacji nie dotyczy tylko Moszczanki i Łąki Prudnickiej, a także Pokrzywnej, Jarnołtówka i Prudnika – gdzie, jak mówił, “ulice Kochanowskiego, Chrobrego, Morcinka, Batorego, Kolejowa i Nyska, a może dalej, mogą zostać zalane bardzo szybko, a służby nie będą w stanie tam dotrzeć”.
Starosta prudnicki Radosław Roszkowski powiedział, iż osobom, które się ewakuują, zapewnione zostanie zakwaterowanie w szkołach w Prudniku.
Jak powiedziała na niedzielnej konferencji w Katowicach prezes Wód Polskich Joanna Kopczyńska, zbiornik Jarnołtówek (w gm. Głuchołazy, woj. opolskie) budzi największy niepokój spośród pracujących obiektów hydrotechnicznych.
Działający w normalnym okresie jako suchy zbiornik w Jarnołtówku w niedzielę (16.09) po południu był niemal pełny, a z powodu ciągłego napływu wody nie wykluczano, iż dla zbilansowania poziomu konieczne będzie zwiększenie zrzutu wody ze zbiornika.
Kłodzko i Stronie Śląskie pod wodą
Pod wodą znajduje się Kłodzko. Fala powodziowa zalała niżej położone tereny. – W ciągu pół godziny woda przybrała około 40 centymetrów. Dolne części miasta i centrum Kłodzka są zalane, łącznie z osiedlem, które jest najbliżej rzeki. Tam woda prawie już przykrywa parter – o sytuacji w mieście opowiada wysłanniczka Polskiego Radia Agata Król.
Trudna sytuacja jest też w pobliskim Stroniu Śląskim, gdzie woda przerwała tamę i zalała miasto.
– Wojsko ewakuuje mieszkańców. Trwa akcja ratunkowa, która jest prowadzona z wykorzystaniem śmigłowców – poinformowało Dowództwo Generalne.
RL / PAP / IAR /AS / opr. ToMa