Trump uderza w elektronikę, Polska zyskuje: ceny sprzętu mogą spaść dzięki nadwyżkom z Azji! W globalnej wojnie handlowej nieoczekiwanie pojawił się zwycięzca — i może nim być… polski konsument. Nowe cła wprowadzone przez administrację Donalda Trumpa na elektronikę importowaną do USA wywołały szok na światowych rynkach.

Fot. Warszawa w Pigułce
Ale to, co dla Amerykanów oznacza wyższe ceny, dla Polaków może oznaczać promocje, jakich dawno nie widziano!
Azjatycka elektronika zalewa Europę – Polska na pierwszej linii okazji
Wojna celna zmusza azjatyckich producentów do gwałtownych zmian. Sprzęt, który miał trafić na rynek amerykański, szuka nowego odbiorcy — a Europa staje się idealnym kierunkiem. Zdaniem Radosława Olejniczaka z Komputronika, Polska ma szansę stać się jednym z głównych beneficjentów tych zawirowań.
– Cła w USA oznaczają nadwyżki w Azji. A gdzie je ulokować? W krajach takich jak Polska, gdzie rynek jest chłonny i stabilny – mówi ekspert.
Łańcuchy dostaw działają, a sklepy pełne – to może być moment na zakup!
W przeciwieństwie do Amerykanów, Polacy nie muszą obawiać się pustych półek czy opóźnień w dostawach. Towary z Chin, Tajwanu, Wietnamu czy Korei Południowej bez przeszkód trafiają do Polski przez europejskich dystrybutorów.
– Spodziewamy się raczej spadku niż wzrostu cen. Konkurencja będzie mocna, a dostępność – rekordowa – dodaje Olejniczak.
Czarny scenariusz? Uważaj na kurs złotego i podatki cyfrowe
Nie wszystko jednak maluje się w różowych barwach. Jak ostrzegają ekonomiści, ryzykiem są wahania kursu złotego i możliwe wprowadzenie tzw. podatku cyfrowego. Osłabienie polskiej waluty może zniwelować efekt nadpodaży, a nowe obciążenia podatkowe — podnieść koszty usług, które są bazą dla wielu urządzeń.
– To równanie pełne zmiennych. Jeden ruch na rynku walutowym i zyski mogą wyparować – przestrzega dr Anna Kowalska z Instytutu Ekonomii Cyfrowej.
Smartfony i laptopy tańsze choćby o 15%? Konsumenci w gotowości
Analitycy są zgodni — jeżeli nadwyżki z Azji naprawdę zaleją Europę, najbardziej skorzystają ci, którzy planują zakup telefona, laptopa czy telewizora. Obniżki w granicach 5–15% wydają się realne.
– To może być najlepszy moment na wymianę sprzętu od lat. Warto śledzić promocje i uderzyć, zanim rynek zareaguje odwrotnie – podpowiada Piotr Kaliński z Centrum Konsumenckiego.
Czy globalna awantura obniży ceny w Polsce? Wszystko w rękach rynku
Zamieszanie wywołane przez cła Trumpa pokazuje jedno: w dobie globalnej gospodarki choćby decyzje zza oceanu mogą wpływać na zawartość naszych koszyków. jeżeli scenariusz się sprawdzi, Polacy mogą zyskać — ale tylko na chwilę.
Czy to tylko chwilowa anomalia, czy początek większej zmiany w cenach elektroniki? Jedno jest pewne — polityka handlowa nie zna granic, a tym razem może zadziałać na naszą korzyść.
Źródło: biznes.wprost.pl/warszawawpigulce.pl