Trwa akcja ratownicza. Helikoptery lądują na alei Róż (ZDJĘCIA)

1 dzień temu

Na alei Róż w Nowej Hucie trwa akcja ratunkowa po poważnym wypadku autobusu komunikacji miejskiej. Dwa śmigłowce Lotniczego Pogotowia Ratunkowego wylądowały bezpośrednio na miejscu zdarzenia. Według wstępnych danych, rannych zostało 15 osób.

Do działań skierowano wszystkie dostępne służby – w akcji uczestniczy osiem zastępów straży pożarnej, siedem zespołów ratownictwa medycznego, policja oraz dwa śmigłowce LPR. W sumie zaangażowanych jest około 40 strażaków.

Rzecznik prasowy małopolskiej straży pożarnej, młodszy kapitan Hubert Ciepły, poinformował, iż sytuację zakwalifikowano jako zdarzenie masowe. Na miejscu przeprowadzono triage, czyli medyczną selekcję rannych, stosowaną w nagłych sytuacjach, by gwałtownie ustalić, kto wymaga natychmiastowej pomocy.

Z informacji przekazanych przez policję wynika, iż do wypadku doszło w wyniku wymuszenia pierwszeństwa przez kierowcę samochodu osobowego. W efekcie autobus MPK zjechał z jezdni i z dużą siłą uderzył w drzewo. Miejsce zdarzenia zostało zabezpieczone, a droga pozostaje całkowicie nieprzejezdna.

Do wypadku doszło na skrzyżowaniu alei Róż z ulicą Edwarda Rydza-Śmigłego – miejscu od lat uznawanym za jedno z najbardziej niebezpiecznych w Nowej Hucie. Niemal co miesiąc dochodzi tu do kolizji i wypadków. Zaledwie kilka tygodni temu zakończono prace mające poprawić bezpieczeństwo – drogowcy zbudowali wyspy dzielące na wlotach ulicy Rydza-Śmigłego i zamontowali nowe oznakowanie, w tym znaki „ustąp pierwszeństwa” i nakazy jazdy z prawej strony. Mimo tych działań, miejsce to wciąż okazuje się newralgiczne i groźne dla uczestników ruchu.

Służby apelują do kierowców, by omijali rejon alei Róż – na miejscu cały czas trwa akcja ratunkowa, a droga jest zablokowana.

Idź do oryginalnego materiału