Akcja ma charakter ogólnopolski i ostrzegawczy. W punktach protestacyjnych w całym województwie łódzkim rolnicy zgromadzili się o godzinie 10:00, a pikiety mają potrwać do godziny 15:00.
Głos z wiaduktu nad A1
Odwiedziliśmy jeden z punktów protestacyjnych – wiadukt nad autostradą A1 w miejscowości Wodzinek. Mimo chłodu, determinacja zgromadzonych jest duża. Rolnicy podkreślają, iż walczą o wspólną sprawę.
– Jesteśmy tutaj, jak rolnicy w całej Polsce, jednoczymy się w tych protestach z wszystkimi rolnikami. Chcemy pokazać nasze niezadowolenie z ustaleń umowy Mercosur, wyrazić swoje opinie i przede wszystkim żeby nas dojrzeli, wysłuchali i z nami porozmawiali na ten temat
– mówi obecny na miejscu Przemysław Pestka, organizator protestu na wiadukcie w Wodzinku.
Protestujący zwracają uwagę, iż choć umowa handlowa jest zapalnikiem, to w tle wciąż tlą się problemy lokalne, które dobijają producentów żywności.
– Tu się skupiamy na tę chwilę przede wszystkim na Mercosurze, żebyśmy pokazali, iż ta umowa jest źle skonstruowana. Jest szkodliwa dla rolnictwa unijnego i polskiego. Ale nie zapominajmy też o tym, iż mamy ASF w powiecie piotrkowskim, który jest przecież sporym zagłębiem produkcji trzody chlewnej
– dodaje Przemysław Pestka.
Rolnicy oczekują konkretów: przede wszystkim niepodpisywania umowy w jej obecnym kształcie. Mimo utrudnień, spotykają się z wyrazami sympatii ze strony kierowców przejeżdżających autostradą pod ich stopami.
– Kierowcy nas dostrzegają. Niektórzy trąbią, łączą się z nami w ten sposób
– relacjonuje organizator z Wodzinka.
To walka o przetrwanie
Podobne nastroje panują w innych częściach regionu. Protestujący podkreślają, iż umowa z Mercosur to przysłowiowy gwóźdź do trumny dla polskich gospodarstw.
– Chcemy pokazać, iż się na to nie godzimy. Protesty mają też pokazać ogólną agonię rolnictwa. Chodzi o ceny zbóż, które są bardzo niskie, oraz spadające ceny mleka i wieprzowiny
– tłumaczy Tomasz Bartuzel, organizator protestu w Dobroniu.
Forma protestu jest zróżnicowana. W Dobroniu ciągniki stanęły na prywatnych posesjach przy drogach – są oflagowane i opatrzone transparentami. W innych miejscach, jak np. w Piątku, realizowane są blokady węzłów.
Utrudnienia tak, paraliż autostrad – nie
Rolnicy wzięli pod uwagę wzmożony ruch przed Nowym Rokiem. Głównym założeniem wtorkowej akcji jest nieblokowanie ciągów głównych autostrad i dróg ekspresowych. Ciągniki i grupy protestujących gromadzą się głównie na wiaduktach nad trasami szybkiego ruchu oraz na węzłach wjazdowych.
– W myśl protestów, ma nie być blokowany ruch autostrad czy dróg szybkiego ruchu, aby nie utrudniać noworocznych podróży, a blokowane drogi lokalne będzie można swobodnie objechać
– wyjaśnia na Piotr Karolak, organizator protestu w Piątku.
Mercosur - czym jest?
Budząca ogromne emocje umowa o wolnym handlu między Unią Europejską a krajami Ameryki Południowej (Brazylia, Argentyna, Paragwaj, Urugwaj) zakłada zniesienie ceł. Polscy producenci żywności alarmują, iż otworzy to granice na tanią żywność zza oceanu (głównie mięso, cukier i zboża). Produkty te często nie muszą spełniać wyśrubowanych norm środowiskowych i jakościowych, które obowiązują rolników w UE, co stawia polskie gospodarstwa na straconej pozycji w starciu z nieuczciwą konkurencją.
Gdzie rolniy protestują?
Wiadukty nad A1 :
- Młogoszyn – ok. 262,7 km A1
- Wodzinek / Srock – ok. 336,1 km A1
- Sierosław – ok. 340,2 km A1
- Wola Krzystoporska/ Jeżów – ok. 361,2 km A1
- Kamieńsk – ok. 375, 3 km A1
- Dobroszyce – ok. 384,7 km A1
- Stobiecko Szlacheckie – ok. 388,7 km A1
- Ładzice (DK 42) – ok. 392,3 km
Wiadukty nad A2:
- Węzeł Dąbie – ok. 302,7 km A2
- Węzeł Wartkowice – ok. 320,4 km A2
- Parzęczew / Piaskowice – ok. 334,3 km A2
- Zjazd Skierniewice / Łowicz (DK 70) – ok. 398,1 km A2
Wiadukt nad drogą ekspresowa S8:
Proszenie- ok. 335 km S8
Inne drogi i miejscowości:
• Krzyżanów
• Bełchatów (na drodze wojewódzkiej nr 484)
• Dobroń (na drodze wojewódzkiej nr 482)












