Trwa wielkie sprzątanie po nawałnicy na granicy z Czechami. 'Nie mamy żadnej pomocy'

1 miesiąc temu
Zdjęcie: Wielkie sprzątanie we wsi Krzyżkowice (gmina Lubrza) [fot. Jędrzej Łuczak]


Mieszkańcy wsi Krzyżkowice (gmina Lubrza) graniczącej z Czechami sprzątają po przejściu nawałnicy. Nad ranem woda spłynęła z okolicznych pól i lasu w dół miejscowości i podlała część posesji, niosąc ze sobą spore ilości mułu. Wielkie sprzątanie utrudniają jednak przerwy w dostawie prądu, co uniemożliwia funkcjonowanie pomp.

- Wszystko ściągnęło z góry, z pól. Tam kiedyś były rowy, a teraz są małe przepusty i nie mieści się woda. Na razie się usuwa błoto, gdzieś to później trzeba wywieźć - mówi pan Bartosz.- Widać jeszcze woda nie zeszła do końca. Do niektórych do sąsiadów woda się wdarła w głąb do domu. Trwa wielkie sprzątanie - dodają panie Magdalena i Alina.- Wyglądało to jak rwąca rzeka. Straży pożarnej nie ma, raz tylko byli w uliczce obok, a tak to żadnej pomocy nie mamy - mówi pani Bożena.Dodajmy, iż z miejscowości Krzyżkowice w gminie Lubrza nie jest możliwy przejazd do Głubczyc przez czeską miejscowość Osoblaha. Tamtejsza straż z powodu zalania jezdni zamknęła drogę.
Idź do oryginalnego materiału