Rugbiści Edach Budowlani Lublin przegrali z Ogniwem Sopot 21:68 w kolejnym meczu Ekstraligi. Już do przerwy lubelska drużyna przegrywała 14:33.
Tak to spotkanie podsumowuje trener Budowlanych Andrzej Kozak: – Liczyliśmy, iż ten wynik będzie na styku i chcieliśmy powalczyć o zwycięstwo. Ale nasz sposób zatrzymania maula przeciwnika nie był skuteczny. Położyli nam w ten sposób 4 razy i to zadecydowało, iż ten wynik się rozszedł, zrobiła się większa przewaga rywala. Później Ogniwo wykorzystało to, iż z naszych zawodników trochę zeszło powietrze i sami się napędzali. Znaczenie miało też, iż kilka razy byliśmy pod polem punktowym przeciwnika i nie skończyliśmy tego we adekwatny sposób.
– Nie można powiedzieć, iż chłopaki w ogóle nie chcieli walczyć, bo walczyli. Myślę nawet, iż to ostatnio im przeszkadza, bo za bardzo chcą zrobić coś niesamowitego na boisku, a czasami trzeba mieć bardziej chłodną głowę – dodaje Andrzej Kozak.
Kolejny mecz z Pogonią Awenta Siedlce Budowlani Lublin rozegrają 10 maja.
PJ
Fot. Iwona Burdzanowska / archiwum RL