„Trzymajcie kciuki”. Himalaista z Radomia prosi o wsparcie przed atakiem na Mount Everest

1 tydzień temu

Karol Adamski jest w drodze na najwyższy szczyt świata. Wyprawa radomianina rozpoczęła się 1 kwietnia. Jak informowaliśmy w Radiu dla Ciebie, himalaista dotarł najpierw do miejscowości Dingboche, skąd pozdrowił słuchaczy. Teraz jest już w bazie na wysokości ok. 5400 metrów n.p.m. i prosi o wsparcie przed atakiem szczytowym.

Trzymajcie kciuki za całą naszą ekipę. Nas, Polaków, jest tutaj więcej. Jest też siedmiu mężczyzn i dwie kobiety w innych zespołach. Czekam tylko, żeby ich poznać, podzielić się doświadczeniem i być może razem zaatakować szczyt, zrobić taki polski dzień na szczycie Mont Everestu – mówi Karol Adamski.

Kiedy próba zdobycia szczytu?

Himalaista razem ze swoją drużyną podejmą się wejścia na najwyższy szczyt świata w maju. Jak przyznaje Adamski, teraz jest czas na zdobywanie wyższych baz i aklimatyzację.

Kiedy będzie atak szczytowy? Tak naprawdę jest to uzależnione od pogody. Mamy jeszcze około miesiąca na budowanie aklimatyzacji i oczekiwania, żeby wejść na ten wymarzony szczyt. Mam nadzieję, iż wszystko pójdzie zgodnie z planem – tłumaczy.

Ekipa Karola Adamskiego zapowiedziała w „Magazynie Sportowym” RDC, iż dziś podejmie próbę wejścia na szczyt Lobuche (6119 m n.p.m.). Aklimatyzacja wysokościowa ma przygotować organizmy wspinaczy do jak najlepszego funkcjonowania w ekstremalnych warunkach.

W październiku ubiegłego roku Karol Adamski zdobył szczyt Mansalu (8163 m n.p.m.). Jego marzeniem jest zdobycie jako pierwszy człowiek na świecie Wielkiego Szlema Zdobywców. W jego skład wchodzi m.in. Korona Ziemi, Korona Himalajów czy zdobycie obu biegunów.

Idź do oryginalnego materiału