Wałbrzych stał się miejscem symbolicznego spotkania historii, polityki i refleksji nad tożsamością. Podczas obchodów 80. rocznicy włączenia Ziem Zachodnich i Północnych do Polski wybrzmiały słowa o dumie bez kompleksów, o odpowiedzialności państwa i o wspólnocie, która powstała z dramatycznych doświadczeń wojny. Wystąpienie premiera Donald Tusk oraz wykład noblistki Olga Tokarczuk nadały uroczystościom wymiar znacznie wykraczający poza rocznicowy ceremoniał.
Symbolicznym akcentem wydarzenia było uroczyste podpisanie Deklaracji Piastowskiej.
Rocznica, która nie jest tylko datą
Obchody odbyły się w Wałbrzychu – mieście, które jak kilka innych opowiada historię powojennych losów Ziem Zachodnich. Hasło „Tu jest Polska – 80 lat!” nie było deklaracją przeciwko komukolwiek, ale opowieścią o drodze, jaką przeszły te ziemie i ich mieszkańcy.
Uczestnicy uroczystości, między innymi Wojewoda Opolska Monika Jurek, mogli także obejrzeć wystawę „Fenomen architektoniczny Ziem Zachodnich i Północnych” oraz wziąć udział w panelach poświęconych historii, kulturze, gospodarce i samorządności regionów. Oficjalną część obchodów zwieńczył występ Zespołu Pieśni i Tańca „Wałbrzych”, który w symboliczny sposób połączył przeszłość z teraźniejszością.
Donald Tusk: „Tu te słowa znaczą więcej”
Najważniejszym momentem uroczystości było wystąpienie premiera. Donald Tusk mówił długo, z wyraźnym osobistym tonem, budując opowieść o Ziemiach Zachodnich jako przestrzeni dramatu, odbudowy i historycznego sukcesu.
„Tu jest Polska – te słowa nigdzie nie znaczą więcej niż w Wałbrzychu, Wrocławiu, Szczecinie, Gdańsku, Olsztynie czy Opolu. Tu brzmią szczególnie donośnie, bo historia ziem zachodnich i północnych jest historią równie dramatyczną, co piękną i w finale optymistyczną.”
Premier podkreślał, iż polska duma nie jest wymierzona przeciwko innym.
„Nasza duma i nasza siła nie są przeciwko komuś. Są dla nas – i są znakiem ostrzegawczym dla tych wszystkich, którzy chcieliby Polsce zaszkodzić.”
Tusk mocno osadził rocznicę w szerszym kontekście historycznym, przypominając, iż 80-lecie powrotu tych ziem zbiegło się z tysiącleciem Korony Polskiej.
„Właśnie tutaj, w Polsce zachodniej i północnej, najwyraźniej widać znaczenie dziedzictwa piastowskiego. To tu urodziła się Polska. To tu Bolesław Chrobry wytyczał dumny szlak ludzi bez kompleksów.”
Od ruin do europejskiej czołówki
W osobistym fragmencie wystąpienia premier wrócił do własnych doświadczeń z dzieciństwa w powojennym Gdańsku.
„Kiedy chodziłem do szkoły, jedna trzecia miasta była jeszcze ruiną. Moja droga do szkoły biegła wśród zniszczeń. Dzisiaj Gdańsk i Wrocław są w absolutnej czołówce najszybciej rozwijających się miast w Europie.”
To – jak podkreślał – jest najdobitniejsza pieczęć polskości tych ziem: wysiłek odbudowy podjęty przez ludzi przybyłych z Kresów, Polski centralnej i Lubelszczyzny.
„Nigdzie na świecie żaden naród nie podjął tak wielkiego wysiłku, by odbudować dziesiątki miast o tak różnorodnym dziedzictwie. To jest nasze dziedzictwo – nie obce.”
Siła państwa i lekcja wojny
W wystąpieniu wyraźnie wybrzmiał także wątek bezpieczeństwa i odpowiedzialności państwa w czasach wojny za wschodnią granicą.
„Te miejsca krzyczą: nigdy więcej wojny. My tutaj najlepiej wiemy, jaka jest cena wojny i jaka jest wartość pokoju.”
Premier mówił o konieczności budowania siły Polski – także militarnej – tak, by kraj nigdy więcej nie był zdany na kaprysy historii.
„Polska musi być silna, żeby dramatyczne historie, które naznaczyły te ziemie, nigdy się nie powtórzyły. Żeby już nigdy żaden Hitler i żaden Stalin nie obracał naszych miast w popiół.”
Polska od A do Z – bez podziałów
Jednym z najmocniejszych fragmentów wystąpienia była deklaracja równego traktowania wszystkich regionów.
„Nie ma Polski A i Polski B. Jest Polska od A do Z – tyle samo warta w każdym miejscu.”
Donald Tusk zapowiedział wyrównywanie szans, także finansowych i kulturowych, dla Ziem Zachodnich i Północnych.
„Rok 2026 będzie czasem wyrównania możliwości i pomocy tam, gdzie jest ona niezbędna. Nikt nigdy nie będzie mógł powiedzieć, iż te ziemie są zapomniane.”
Olga Tokarczuk: tożsamość, która się tworzy
Dopełnieniem politycznej refleksji był wykład Olgi Tokarczuk w przestrzeni Starej Kopalni. Noblistka mówiła o „tożsamości transgresyjnej” – pojemnej, świadomie budowanej, włączającej także trudną przeszłość tych ziem.
„Tożsamość wykracza poza geny i proste dziedzictwo kulturowe. Jest wynikiem pracy, refleksji i nieustannego pytania: kim jestem?”
Przypominała, iż powojenna Polska na Zachodzie i Północy była tyglem narodów, kultur i doświadczeń.
„Polakiem mógł się stać Żyd, Ukrainiec, Rom, Niemiec, Grek czy Macedończyk. Ta przedwojenna, wieloetniczna Polska odtworzyła się tu w nowej formie.”
Tokarczuk podkreślała, iż wspólnota, która tu powstała, wykonała ogromną pracę kulturową i społeczną.
„Z osobliwej mieszaniny ludów powstało otwarte społeczeństwo Polaków i Europejczyków – ludzi u siebie, na swoim.”
Pamięć jako zobowiązanie
Noblistka mówiła także o pamięci jako warunku sensu i ciągłości.
„Musimy wcierać w swoje doświadczenie pamięć i wysiłek ludzi, którzy żyli przed nami – bez względu na to, jakim mówili językiem. Oni także są naszymi przodkami.”
Jej zdaniem to właśnie to doświadczenie pozwala patrzeć w przyszłość z ostrożnym, ale realnym optymizmem.
Historia, która zobowiązuje
Wałbrzyskie obchody pokazały, iż 80-lecie włączenia Ziem Zachodnich i Północnych do Polski nie jest zamkniętym rozdziałem. To historia, która wciąż pracuje – w polityce, w kulturze i w codziennym doświadczeniu mieszkańców. Jak podkreślali zarówno Donald Tusk, jak i Olga Tokarczuk, tożsamość tych ziem nie jest dana raz na zawsze. Jest zadaniem.
I – jak wielokrotnie wybrzmiało tego dnia – powodem do dumy bez kompleksów.

Fot. gov.pl















