Nie ma porozumienia mieszkańców osiedla „Za Torami” w Białej Podlaskiej a urzędnikami w sprawie likwidacji kolizyjnego przejazdu kolejowo-drogowego przy ulicy Łomaskiej.
Likwidacja przejazdu zakłada budowę tunelu pod torami wypracowaną przez urząd miasta, z której nie są zadowoleni mieszkańcy, dlatego walczą o zaakceptowanie propozycji swoich rozwiązań. Ostatnie, trzecie już spotkanie mieszkańców z urzędnikami nie przyniosło porozumienia.
– Po trzech miesiącach od pierwszego spotkania z prezydentem miasta przez cały czas jesteśmy w tym samym punkcie – mówią mieszkańcy osiedla „Za Torami”. – o ile chodzi o postępowanie urzędu miasta, w dalszym ciągu nie otrzymaliśmy oficjalnej odpowiedzi na nasza petycję, którą złożyliśmy prawie miesiąc temu. Przedstawiliśmy kompromisowe rozwiązanie. Nie chodzi nam o to, żeby się kłócić, tylko żeby rozwiązać sprawę. Zaproponowaliśmy, iż skoro jest możliwość pozyskania dużych środków zewnętrznych na budowę tunelu, to niech miasto to realizuje, ale żebyśmy nie wydawali środków – i to nie będą małe środki, bo to duża przebudowa, budowa ścieżki rowerowej oraz chodnika pod aktualnym przejazdem ul. Łomaskiej. Ale jeżeli chodzi o te środki, które będziemy musieli pokryć z własnego budżetu, bo to nie będzie pokryte z projektu – dołożyć trochę, i zrobić w przedłużeniu ulicy Długiej nie tylko ścieżkę rowerową i chodnik, ale przejazd samochodowy i dla komunikacji miejskiej dla mieszkańców. Dzięki naszemu rozwiązaniu będziemy mieli możliwość szybszego dotarcia do przychodni lekarskiej, do szkoły, do galerii handlowej, sprawniejsza będzie komunikacja z centrum miasta. Jestem za tym pomysłem, ponieważ to by skróciło mocno drogę do pracy. Wiadomo, nikomu większy objazd się nie podoba. Fajnie by było, gdyby były te dwa przejazdy. Wtedy w ogóle rozłożyłoby napięcie, zwłaszcza w godzinach szczytu.
– Koncepcja budowy tunelu w ciągu alei Jana Pawła II została wypracowana przez szeroki zespół ekspertów – mówi naczelnik Wydziału Dróg Urzędu Miasta w Białej Podlaskiej Renata Tychmanowicz. – Rozwiązuje ona wiele problemów, związanych z utrudnieniami komunikacyjnymi, i mamy też rozkorkowany fragment ulicy Sidorskiej na odcinku od Al. Jana Pawła do Łomaskiej.
Czy państwo przeanalizowali propozycję mieszkańców? Chodzi o budowę tunelu w ciągu ul. Długiej, zarówno dla samochodów, jak i pieszych.
– Tak – mówi Renata Tychmanowicz. – Należy zaznaczyć, iż aby rozważać budowę przejazdu czy na przedłużeniu ul. Długiej przejazdu lokalnego, służącego dla osiedla, musi powstać w pierwszej kolejności przejazd, który będzie przenosił duży ruch, ruch samochodów ciężarowych, dojazd do jednostki wojskowej. W drugiej kolejności może powstać przejazd lokalny, z tym iż koncepcja, która wpłynęła od mieszkańców z osiedla „Za Torami” niestety nie spełnia wymagań zawartych w rozporządzeniu dotyczących dróg, jak również zdołaliśmy ją skonsultować z konserwatorem zabytków, który negatywnie ją zaopiniował. Trzeba znaleźć jakiś inny przebieg, trochę inny, który nie będzie naruszał terenu wobec zabytkowej willi Raabego.
Jakich warunków nie spełnia ten projekt?
– Zakładany przejazd ma bardzo duże spadki, nie posiada chodnika i ścieżki rowerowej, ja również ten przejazd na przedłużeniu ul. Długiej wzbudza też niepokój części mieszkańców, których domy będą wyburzone w związku z tą realizacją – mówi Renata Tychmanowicz.
Sławomir Denysiuk, który ma doświadczenie zawodowe w dziedzinie drogownictwa, a opracował koncepcję budowy tunelu proponowaną przez mieszkańców osiedla Za Torami, powiedział w rozmowie z Radiem Lublin, iż zakłada ona budowę drogi dla pieszych i rowerzystów o minimalnych parametrach.
Środki na budowę tunelu w przedłużeniu alei Jana Pawła II miasto chce pozyskać w ramach konkursu organizowanego przez PKP PLK.
Po petycją w sprawie budowy tunelu w ciągu ulicy Długiej podpisało się ponad 2 tys. mieszkańców.
MaT/ opr. DySzcz
Fot. archiwum