Kierowcy narzekają na wysokie opłaty parkingowe w Tychach. Kwoty te nic jednak nie znaczą w porównaniu z sumą, którą musiał zapłacić kierowca za względnie krótkotrwałe i niezamierzone zaparkowanie swojego samochodu na rondzie.
Jak informuje portal 112Tychy.pl, 11 kwietnia ok. godz. 20.25 oficer dyżurny Komendy Miejskiej Policji w Tychach przyjął zgłoszenie o oplu, który stoi na wyspie ronda im. ks. L. Szkatuły. Wysłano tam partol.
– Z ustaleń policjantów wynika, iż kierowca opla (był trzeźwy) nie dostosował prędkości jazy do panujących warunków, stracił panowanie nad pojazdem i wjechał na wyspę ronda – dodaje portal. – Poza uszkodzeniami auta doszło również do uszkodzeń drzew i krzewów zasadzonych na rondzie. Za spowodowanie tego zdarzenia kierowca został ukarany mandatem w kwocie 3 tys. zł.
Nikt nie ucierpiał. Na miejsce, jak słyszymy, wezwane zostały holowniki pomocy drogowych, które usunęły samochód z ronda. Utrudnienia w ruchu trwały ponad godzinę.
(pp)