Szalony mecz obejrzeli kibice zgromadzeni na kameralnym stadionie w Niecieczy. W spotkaniu na szczycie Betclic 1.ligi piłkarze Miedzi Legnica mogli wygrać 2:0 a tylko zremisowali 1:1. Legniczanie mają czego żałować, bo zwycięstwo mieli na wyciągnięcie ręki. Tym bardziej, iż niemal przez całą drugą połowę musieli się bronić w dziesięciu po czerwonej kartce dla Michała Kostki.
W sobotni wieczór w Niecieczy spotkali się lider z wiceliderem tabeli. Legniczanie nie zwalniają tempa wygrywając mecz za meczem, dlatego do rywala udali się z jednym celem – zgarnięcia kompletu punktów. Początkowo mecz ułożył się po myśli legniczan. W 54. min. Antonik strzelił w kierunku bramki i piłka odbita od Isika kompletnie myląc golkipera Termaliki wpadła do siatki.
W 64 minucie drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę zobaczył Michał Kostka i goście z Legnicy musieli radzić sobie w osłabieniu. Od tej pory trwał nieustanny napór piłkarzy z Niecieczy. Wydawało się, iż Miedzianka się obroni. Dość powiedzieć, iż w doliczonym czasie gry Podgórski po jednej z kontr trafił w słupek! Gdyby piłka zatrzepotała w siatce byłoby po meczu i legniczanie cieszyliby się z zasłużonego zwycięstwa. Niestety bohaterem ostatniej akcji został Putivtsev, który strzałem głową pokonał Wrąbla i legniczanie musieli zadowolić się tylko remisem.
Bruk-Bet Termalica Nieciecza – Miedź Legnica 1:1 (0:0)
Bramka: Artem Putivtsev (90+5′) – Kamil Antonik (54’)
Miedź: 44. Jakub Wrąbel – 5. Adnan Kovacević, 10. Benedik Mioc (82’ 95. Marcel Mansfeld), 14. Kamil Drygas (67’ 19. Amar Drina), 27. Juliusz Letniowski, 17. Michał Kostka, 22. Iwo Kaczmarski, 26. Florian Hartherz, 69. Damian Michalik (67’ 6. Jacek Podgórski), 98. Kamil Antonik (77’ 7. Bartosz Bida), 99. Bartosz Kwiecień (67’ 3. Mateusz Grudziński).