W Tychach realizowane są przygotowania do Dożynek w Urbanowicach, które odbędą się 7 września. Przez kilka tygodni 19 rolniczek i gospodyń tworzy ozdoby, które przystroją m.in. kościół i będą towarzyszyć świętu plonów. Tradycja wspólnego rękodzieła w gospodarstwie państwa Jarek trwa już od 10 lat.
Panie wykonują przede wszystkim koronę dożynkową, a także dekoracje na ławki i filary kościoła. Wszystkie ozdoby powstają z roślin wysiewanych i zbieranych wcześniej, głównie zbóż i kwiatów. Proces rozpoczyna się już wiosną – trzeba bowiem wiedzieć, kiedy rośliny zebrać, by nadawały się do dalszej pracy.
„ Zebrałyśmy się tak i zaczęłyśmy robić ze względu na zmianę pokolenia. Panie, które to kiedyś robiły, zestarzały się, nie chciały już robić ze względu na siły, no i tak my młodsze przejęłyśmy” – mówi nam Łucja Jarek, rolniczka z Tychów. To w gospodarstwie państwa Jarek od dekady spotykają się kobiety z Tychów, żeby wyplatać ozdoby.
Co roku do grupy dołączają nowe osoby, inne odchodzą, jednak trzon zespołu pozostaje stały.
„ Można powiedzieć, iż to jest rękodzieło, które my tu tworzymy, bo to nie są jakieś tam wymyślone rzeczy, tylko naprawdę rękodzieło” – mówi Stanisława Kost, rolniczka z Tychów.
Panie, robiąc ozdoby, integrują się i uczą od siebie. To minimum dwa tygodnie wytężonej pracy, czasami po kilka godzin dziennie.
„Zostałam zaproszona przez koleżankę, żebym też przyszła, zobaczyła, pomogła, no i tak jakby spodobało mi się, już trzeci rok z kolei jestem” – mówi Sabina Sojka, jedna z uczestniczek robienia ozdób. „Uczę się nowych rzeczy” – podkreśla.
Zapraszamy do obejrzenia materiału wideo.
