Wygląda na to, iż Jarosław Kaczyński zna się na wszystkim. A przynajmniej tak myśli. Ostatnio prezes zadziwił teorią na temat… zmian klimatu. Mistrz wymyślonych teorii Niesprawdzone teorie, teorie spiskowe, rzucanie oskarżeń pomimo braku twardych dowodów – to rzeczywistość, w której Jarosław Kaczyński czuje się znakomicie. Weźmy taką katastrofę w Smoleńsku – co tam eksperci od lotnictwa i katastrof powietrznych, prezesowi wystarczy Antoni Macierewicz, by obalić wszelkie ekspertyzy ludzi, którzy naprawdę znają się na rzeczy. Tym razem Jarosław Kaczyński postanowił podzielić się swoją teorią dotyczącą zmian klimatu. Wszystko przy okazji występu w Siedlcach na wiecu „obywatelskiego kandydata” PiS Karola Nawrockiego. Prezes PiS krytykował Zielony Ład – ten sam, który w 2019 r. przyklepał ówczesny premier Mateusz Morawiecki. – Po pierwsze nie ma żadnych dowodów, iż to działalność człowieka powoduje zmiany klimatu. Dzisiaj te badania starego drewna (…) i dokumenty pokazują, iż przez przeszło tysiąc lat za naszych dziejów klimat się kilkukrotnie zmieniał. (…) Więc wtedy działalność gospodarcza z punktu widzenia atmosfery i całej sytuacji wokół kuli ziemskiej nie miała najmniejszego znaczenia – opowiadał Jarosław Kaczyński. Kurowska też zabłysnęła Według teorii prezesa, nasza działalność na Ziemi praktycznie nie ma wpływu na ocieplenie klimatu. – To jest mniej więcej tak, jakby w wielkiej