Aleja Przyjaciół zniknęła, co prawdopodobnie ucieszy 99,9% mieszkańców Ostródy.
Jeden z najbardziej irracjonalnych i bezsensownych projektów zrealizowanych w mieście przestał istnieć.
Koncepcja polegała na nadawaniu tytułu „Przyjaciela Ostródy” osobom, które przyjeżdżały do miasta… aby zarabiać. Wśród wyróżnionych byli m.in. Majka Jeżowska, Zespół Czerwone Gitary oraz Dariusz Dziekanowski, którzy w Ostródzie grali koncerty i mecze piłkarskie. W geście upamiętnienia „Przyjaciela Ostródy”, wmurowywano tablicę z jego nazwiskiem w bruk, nieopodal amfiteatru.
Mimo sprzeciwu i wielkiego oburzenia wśród mieszkańców, ówczesne władze, pod kierownictwem Zbigniewa Michalaka, kontynuowały wmurowywanie kolejnych tablic upamiętniających. Na szczęście ,to już przeszłość.
Obecne władze zastanawiają się, co zrobić dalej z tym miejscem. Burmistrz Rafał Dąbrowski zapowiedział:
Chcę, aby to właśnie ostródzianki i ostródzianie oraz Radni Miejscy mogli współdecydować o kształcie i wyglądzie naszego miasta, zwłaszcza w tak newralgicznym punkcie jakim jest ostródzka promenada.
Po czym dyplomatycznie dodał:
Decyzja o usunięciu tablic była trudna, ale została podjęta po wielu konsultacjach. Tablice, które dotąd zdobiły bulwar, zostaną przeniesione do Muzeum, z pełnym poszanowaniem dla wyróżnionych wcześniej osób.