
Niezwykle przejmująca i dotykająca trudnego tematu – taka jest wystawa, któą w tej chwili można oglądać w Centrum Kultury i Sztuki w Kaliszu. Prezentowane są tu zdjęcia Agnieszki Sadowskiej, fotoreporterki, która dokumentowała kryzys migracyjny na granicy polsko-białoruskiej. Jak przyznała w rozmowie z radiemCENTRUM fotografie, które możemy tu oglądać, są jedynie fragmentem tego, co widziała na własne oczy.
„To, co się widzi na zdjęciach to jest absolutnie tylko minimalny fragment tego, co się tam wydarzało. Wiele rzeczy było tak poruszających emocjonalnie, iż czasami musiałam odłożyć aparat i się zastanowić czy na pewno chcę robić te zdjęcia, ponieważ było to ingerowanie w przestrzeń drugiego człowieka, który był w wielkim stresie, w emocjonalnym upodleniu, w zagrożeniu, w niepewności, w chorobie często. Do mnie należała decyzja czy na pewno chcę to dokumentować” - powiedziała radiuCENTRUM Agnieszka Sadowska.
Wybór zdjęć i sposób ich pokazania należał do kuratorki Joanny Kinowskiej, która zdecydowała, iż bohaterem wystawy będzie też niejako miejsce, czyli las.
„Zapraszamy państwa do lasu, bo to jest las, to się wszystko dzieje w lesie. Zaczyna się niewinnie, bo zaczyna się od tego jak kilka osób siedzi wtym lesie i jest takie wrażenie „aha, są na wycieczce po prostu”. Im głębiej wchodzimy w tę wystawę, zdjęcia, książkę, to okazuje się, iż ten las jest świadkiem strasznych zdarzeń, zwykłych, ludzkich zdarzeń, ale takich zdarzeń, których każdy z nas oglądając te zdjęcia, myśli sobie: Boże, żebym to nie był ja, ani nikt z mojej rodziny” - powiedziała radiuCENTRUM Joanna Kinowska.
Wystawa została zorganizowana w ramach tegorocznych A-Kumulacji, Kaliskiego Biennale Sztuki, którego organizaotrem jest Galeria Sztuki im. Jana Tarasina w Kaliszu. Można ją oglądać w Centrum Kultury i Sztuki w Kaliszu, które jest partnerem wydarzenia. Ekspozycja „Ujawnienie” została wyprodukowana przez Galerię im. Sleńdzińskich Miejską Instytucję Kultury.
Autor:




