Ulewa kontratakuje! Nie tylko turyści narzekają na pogodę – rolnicy są przerażeni

20 godzin temu

Ulewa kontratakuje! Nie tylko turyści narzekają na pogodę – rolnicy są przerażeni

Pogoda psuje wakacje i… żniwa. Rolnicy biją na alarm: „To klęska!”

Nie tylko plażowicze narzekają na nieustające deszcze i brak słońca. Tegoroczne lato 2025 staje się prawdziwym koszmarem dla rolników w całej Polsce. Zalane pola, grzęznące kombajny i porastające zboże – to obraz żniw, które z dnia na dzień zamieniają się w katastrofę rolniczą. Coraz częściej pojawiają się głosy o potrzebie wprowadzenia stanu klęski żywiołowej, zwłaszcza na terenach takich jak Żuławy czy Pomorze Zachodnie.

Żniwa 2025 pod wodą – maszyny toną w błocie, a zboże gnije

Intensywne opady deszczu, które od tygodni nawiedzają północną i środkową Polskę, uniemożliwiają przeprowadzenie żniw. Pola są tak nasiąknięte wodą, iż kombajny nie są w stanie wjechać na łany zboża, nie mówiąc już o bezpiecznym ich opuszczeniu. Rolnicy relacjonują, iż maszyny grzęzną w błocie, uszkadzają uprawy i niekiedy kończą pracę z poważnymi awariami.

Co gorsza, zboże zaczyna porastać, przez co traci wartość rynkową. Zamiast trafić do młynów czy magazynów jako surowiec konsumpcyjny, coraz więcej plonów nadaje się jedynie na paszę lub do biogazowni. Straty sięgają już setek tysięcy złotych w pojedynczych gospodarstwach.

Rolnicy żądają pomocy od państwa: „To nie kaprys – to dramat!”

Wielu rolników z terenów szczególnie dotkniętych ulewami apeluje do rządu o ogłoszenie stanu klęski żywiołowej. Tylko wtedy możliwe będzie uruchomienie specjalnych procedur pomocy – np. użycie ciężkiego sprzętu gąsienicowego lub szybsze wypłaty odszkodowań.

Zachodniopomorskie, Pomorskie, Kujawsko-Pomorskie i Lubelskie – to regiony, gdzie sytuacja wygląda najgorzej. Związek Izb Rolniczych apeluje do rolników, by składali wnioski do gmin o powołanie komisji szacujących szkody. Problemem jest jednak biurokracja i brak narzędzi pozwalających na szybkie działanie.

Rolnicy kontra pogoda – wakacyjny dramat nie tylko na plażach

Choć media i opinia publiczna skupiają się głównie na narzekaniach turystów na deszczowe lato, to rolnicy są dziś jedną z najbardziej poszkodowanych grup zawodowych. Deszcze, burze, podtopienia i porastające zboże to dla nich nie tylko chwilowy problem, ale zagrożenie bytu gospodarstw, często prowadzonych od pokoleń.

Rolnicy nie ukrywają frustracji – „O wakacjach możemy zapomnieć, walczymy o plony i przetrwanie. Tego się nie da już uratować bez wsparcia.”

Dramat w polu, a decyzji brak – czy rząd zareaguje?

Jak dotąd Ministerstwo Rolnictwa nie ogłosiło stanu klęski żywiołowej, mimo dramatycznych apeli rolników i lokalnych samorządowców. Każdy dzień opóźnienia w decyzji oznacza coraz większe straty. Eksperci ostrzegają, iż jeżeli sytuacja się nie zmieni, Polska może niedługo zmierzyć się z problemem braku krajowego zboża i wzrostu cen żywności.


Podsumowanie

  • Nie tylko turyści narzekają na pogodę – rolnicy są przerażeni sytuacją na polach.

  • Grzęznące kombajny, porastające zboże, zalane uprawy – to żniwna codzienność w wielu regionach kraju.

  • Rolnicy apelują o ogłoszenie stanu klęski żywiołowej, by ratować plony i gospodarki rolne.

  • Rząd na razie milczy, a deszcze nie ustają. Czy nadchodzący tydzień przyniesie przełom?

Idź do oryginalnego materiału