Ulewy nad Opolszczyzną. Na dwóch rzekach może być problem

4 dni temu

Jak wynika z prognoz Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej, do czwartku 10 lipca ulewy w województwie opolskim mogą przynieść nawet 140 litrów deszczu na metr kwadratowy. Powodem jest niż genueński. Tak intensywne opady mogą wystąpić w powiatach na wschodzie i południu regionu.

Ulewy w województwie opolskim – spodziewane wzrosty w zlewniach Małej Panwi, Osobłogi i Opawicy

Na tej liście są powiaty głubczycki, krapkowicki i prudnicki – a więc te, które mocno doświadczyła powódź z września 2024 roku. Tymczasem – jak wskazuje Dariusz Maciążek, p.o. dyrektora Wydziału Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego w Urzędzie Wojewódzkim w Opolu – to właśnie tam, na terenie powiatu głubczyckiego i w zlewni Osobłogi – możliwe jest wezbranie wód.

– Przy czym z aktualnych wyliczeń i szacunków wynika, iż nie powinno dojść do przekroczenia stanów alarmowych – zaznacza.

Sęk w tym, iż Wody Polskie jeszcze nie zakończyły na tych terenach napraw po powodzi z września 2024 roku. Zapowiadane ulewy w województwie opolskim mogą stanowić poważny problem dla tamtejszych mieszkańców. Chociażby dla ludzi z Racławic Śląskich.

– Dlatego apelujemy, aby zarówno tamtejsze służby, jak i sami mieszkańcy, śledzili sytuację na bieżąco. W razie potrzeby przygotowane są miejsca do ewakuacji. Niemniej liczymy, iż do tego nie dojdzie, gdyż prognozowane opady są trzy razy niższe od tych, jakie wystąpiły we wrześniu minionego roku – mówi Monika Jurek, wojewoda opolska.

Dariusz Maciążek zauważa, iż najbardziej intensywne ulewy w województwie opolskim mają być w nocy z wtorku na środę. Zaś najwyższy wzrost stanów wód – choćby powyżej alarmowych – ma być w zlewni Małej Panwi.

Wojewoda: Zbiorniki retencyjne mają rezerwy powodziowe

Wśród mieszkańców regionu nie brak pytań o stan rezerw w opolskich zbiornikach retencyjnych.

– Z informacji przekazanych przez Wody Polskie wynika, iż poziom rezerwy w Jeziorze Turawskim wynosi 280 procent. W przypadku Jeziora Nyskiego to 133 proc., a na Jeziorze Otmuchowskim 118 proc. – wylicza.

– Wody Polskie zapewniają, iż rezerwy są równe bądź większe od wymaganych w instrukcjach gospodarowania wody – przekazuje Monika Jurek.

***

Odważne komentarze, unikalna publicystyka, pasjonujące reportaże i rozmowy – czytaj w najnowszym numerze tygodnika „O!Polska”. Do kupienia w punktach sprzedaży prasy w regionie oraz w formie e-wydania

Idź do oryginalnego materiału