We Wrocławiu woda podtapia park Brochowski i Kleciński. - To po to, by nie zalała domów - mówią miejscy urzędnicy. - Warto dodatkowo zabezpieczyć swoje domy i mieszkania. Nie wiemy ile tej wody ostatecznie we Wrocławiu spadnie - zaapelował w piątek wieczorem prezydent Jacek Sutryk. Poprosił wrocławian, by w weekend pozostali w domach. Tymczasem na szczęście sobotnia noc minęła w mieście spokojnie i wszystko wskazuje na to, iż zagrożenie największymi ulewami we Wrocławiu praktycznie minęło. Choć deszcz wciąż pada, a dla miasta wciąż obowiązuje trzeci, najwyższy stopień ostrzeżenia, najnowsze prognozy mówią o tym, iż w mieście nie będzie zapowiadanych wcześniej nawalnych opadów. Bardzo poważna sytuacja panuje za to na południu regionu. Tam padać nie przestanie. Coraz niebezpieczniej podnoszą się rzeki. W kilku miejscach była potrzebna ewakuacja. Już wiadomo, iż przepływające przez Wrocław Odra, Bystrzyca i Oława we wtorek znacznie przekroczą w mieście stany alarmowe. W tym miejscu aktualizujemy na żywo informacje związane z pogodą we Wrocławiu i okolicach.