6 godzin temu
To może zmienić życie tysięcy Sądeczan. Rząd przyjął projekt ustawy, który sprawi, iż do stażu pracy będą wliczane nie tylko etaty, ale również umowy zlecenia, prowadzenie działalności gospodarczej i inne formy zarobkowania. Po latach nierówności osoby pracujące poza klasycznym etatem odzyskają to, co im się należy – prawo do dłuższego urlopu i pełnych uprawnień pracowniczych.
Nowe prawo dla pracujących inaczej
Od 1 stycznia 2026 roku do stażu pracy mają zostać wliczone m.in.: umowy zlecenia, działalność gospodarcza, praca w rolniczych spółdzielniach, kooperacja z firmami czy praca za granicą – choćby jeżeli nie była to umowa o pracę. To olbrzymia zmiana dla rynku pracy, która może objąć choćby 1,9 miliona Polaków, w tym tysiące mieszkańców Nowego Sącza i regionu.
Urlop i nagrody jubileuszowe także dla samozatrudnionych
Dzięki nowym przepisom osoby, które przez lata pracowały na tzw. śmieciówkach lub prowadziły własne firmy, zyskają prawo do 26 dni urlopu wypoczynkowego oraz nagród jubileuszowych – tak samo jak pracownicy zatrudnieni na etacie.
To oznacza, iż jeżeli ktoś ma za sobą np. 5 lat działalności gospodarczej i 5 lat pracy na etacie, jego staż wyniesie 10 lat. W praktyce – więcej dni urlopu i pełne uznanie doświadczenia zawodowego.
Jest jeden haczyk – trzeba udowodnić staż
ZUS automatycznie potwierdzi okresy składkowe. Ale jeżeli ktoś pracował na zlecenie i nie odprowadzał składek – będzie musiał udowodnić ten okres np. umową, fakturą, rachunkiem lub innym dokumentem. To pracownik będzie musiał zadbać o dokumentację. Pracodawcy już teraz powinni zacząć przygotowywać się na zmiany w systemach kadrowych.
Rząd przyjął projekt, który teraz trafi do Sejmu. Zakładane wejście w życie: 1 stycznia 2026 roku. Przepisy obejmą również przeszłość – czyli okresy pracy sprzed tej daty. czasu w przygotowanie jest sporo, ale skala zmian może być rewolucyjna – także dla sądeckich firm, które będą musiały przeliczyć i uznać nowy staż swoich pracowników.
To koniec z pomijaniem doświadczenia tysięcy pracujących poza etatem. Teraz ich praca ma wreszcie szansę zostać oficjalnie doceniona.
