Unia Tarnów wysoko ograła niemieckie 'Diabły’ w przerwanym meczu

3 miesięcy temu
Zdjęcie: Unia Tarnów


Unia Tarnów wróciła na ścieżkę zwycięstw. 'Jaskółki’ w 8. kolejce Krajowej Ligi Żużlowej wysoko u siebie wygrały 40:20 z Trans MF Landshut Devils. Mecz został zakończony po 10. biegu z powodu obfitych opadów deszczu.

Tarnowskie ‘Jaskółki’ podchodziły do starcia z niemiecką ekipą po wyjazdowej porażce w Opolu. By poprawić sobie humory przed zbliżającą się wielkimi krokami fazą play-off, podopieczni trenera Stanisława Burzy chcieli w niedzielnym (7.07) spotkaniu wygrać i odrobić 5-punktową stratę z pierwszego meczu, by zgarnąć również punkt bonusowy. Tarnowianie mieli ku temu ułatwione zadanie, bo już od kilku dni było wiadome, iż w drużynie z Niemiec nie wystąpi Antonio Lindbaeck z powodów problemów antydopingowych.

Tarnowianie od pierwszego biegu zaznaczyli swoją przewagę, gdyż który para Jeleniewski-Cyfer wygrała 4:2. W biegu juniorskim kapitalnym startem popisał się Miłosz Grygolec i Jan Rachubik i już w tej chwili gospodarze odrobili straty w dwumeczu. Z kolei w czwartej gonitwie dnia Marko Lewiszyn z Miłoszem Grygolcem ponownie przywieźli biegowe zwycięstwo i po pierwszej serii Unia już miała 8 punktów przewagi (16:8). Na pochwałę zasługuje postawa Timo Lahtiego w trzecim biegu. Po przegranym starcie na trasie wyprzedził obu rywali z Landshut i pewnie pojechał po zwycięstwo.

W kolejnych wyścigach jeszcze bardziej wyraźniej rysowała się przewaga gospodarzy z Tarnowa. 'Jaskółki’ albo dobrze wychodziły ze startu i po pierwszym łuku wypracowały sobie dużą przewagę, z którą dojeżdżały do mety, albo po słabszym wyjściu spod taśmy odbijali pozycje na trasie. Tak było chociażby w 8. biegu w przypadku Lahtiego i w 9. gonitwie dnia w przypadku Lewiszyna.

Po 9. biegu nad 'Jaskółczym Gniazdem’ rozpoczęła się intensywna ulewa. Co prawda zawodnicy wystartowali do dziesiątego biegu, ale ukończyli go przy dużych strugach deszczu. W tym momencie zawody zostały najpierw przerwane, a po chwili sędzia zadecydował o ich całkowitym zakończeniu i zaliczeniu wyniku.

Do momentu zakończenia rywalizacji dwóch zawodników Unii było na torze niepokonanych – byli to Timo Lahti oraz Marko Lewiszyn. W trzech swoich startach przywieźli 9 'oczek’. Pozostali żużlowcy również dobrze punktowali, co finalnie pozwoliło tarnowianom osiągnąć 20-punktową przewagę, przez co z nawiązką odrobili straty z Landshut i mogli do swojego konta dopisać trzy duże punkty meczowe.

Po spotkaniu trener Unii Stanisław Burza nie ukrywał zadowolenia ze zwycięstwa, ale jednocześnie podkreślał, iż najważniejsze momenty sezonu są jeszcze przed nimi.

– Już przed spotkaniem wiedzieliśmy, iż nie będzie Antonio Lindbaecka, tak iż założenie było takie, iż ten mecz w zasadzie dla nas powinien być 'z górki’. Okazało się, iż zarówno juniorzy, jak i seniorzy radzili sobie bardzo dobrze, byli szybcy na dystansie. Cóż, rozgrywaliśmy mecz u siebie, dlatego jest zawsze łatwiej. Udało się go wysoko wygrać, przez co mamy punkty meczowe i punkt bonusowy. Jedziemy dalej i zbieramy punkty, ale tak naprawdę trzeba sobie powiedzieć, iż dla nas prawdziwym sprawdzianem będzie mecz u siebie z Gnieznem.

Szkoleniowiec tarnowian jednocześnie podkreślał, iż spory udział przy przygotowaniu toru do meczu mieli sami żużlowcy, którzy dzień wcześniej (sobota, 6.07) pomagali go ubijać.

– Zawodnicy również się w to zaangażowali. Wczoraj (6.07) mieli dużo czasu, bo myli motocykle na stadionie. Wszyscy, zarówno David Bellego, Timo Lahti, jak i Adrian Cyfer krążyli po stadionie i pomagali w przygotowaniu toru. Bardzo dobrze go ubili, domoczyli. Tor związał, dlatego od samego początku spotkania było bardzo twardo, równo i nie było jakichś niespodzianek na torze, co można było zauważyć na zawodach młodzieżowych. Włożyliśmy dużo pracy w to, aby ten tor był dla nas dobrym do ścigania.

Unia Tarnów, po ośmiu kolejkach, zajmuje 2. miejsce w Krajowej Lidze Żużlowej, mając 13 punktów i tracąc jedno 'oczko’ do liderującego Ultrapur Startu Gniezno. Należy jednak podkreślić, iż gnieźnianie mają jeden mecz rozegrany mniej.

Kolejne spotkanie 'Jaskółki’ rozegrają w weekend 20-21 lipca na wyjeździe z Polonią Piła. Będzie to ich przedostatni mecz w rundzie zasadniczej Krajowej Ligi Żużlowej.

Unia Tarnów: 40

9. Daniel Jeleniewski 5+1 (3, 2*, d)

10. Marko Lewiszyn 9 (3, 3, 3)

11. Adrian Cyfer 6+1 (1, 3, 2*)

12. David Bellego 5+1 (0, 2*, 3)

13. Timo Lahti 9 (3, 3, 3)

14. Miłosz Grygolec 4 (3, 1, 0)

15. Jan Rachubik 2+1 (2*, 0)

16. Piotr Wardzała – nie startował

Trans MF Landshut Devils: 20

1. Eric Riss 6 (2, 2, 2)

2. Marius Hilldebrand 3+2 (1*, 1*, 1)

3. Valentin Grobauer 2 (0, 0, 2)

4. Viktor Palovaara 4+1 (2, 1, 1*)

5. Kim Nilsson 4 (2, 1, 1)

6. Marlon Hegener 1 (1, 0, 0)

7. Mario Hausl 0 (w, 0)

Bieg po biegu:
1. Jeleniewski, Riss, Cyfer, Grobauer – 4:2
2. Grygolec, Rachubik, Hegener, Hausl (w) – 5:1 (9:3)
3. Lahti, Nilsson, Hildebrand, Bellego – 3:3 (12:6)
4. Lewiszyn, Palovaara, Grygolec, Hegener – 4:2 (16:8)
5. Cyfer, Bellego, Palovaara, Grobauer – 5:1 (21:9)
6. Lahti, Riss, Hildebrand, Rachubik – 3:3 (24:12)
7. Lewiszyn, Jeleniewski, Nilsson, Hausl – 5:1 (29:13)
8. Lahti, Grobauer, Palovaara, Grygolec – 3:3 (32:16)
9. Lewiszyn, Riss, Hildebrand, Jeleniewski (d) – 3:3 (35:19)
10. Bellego, Cyfer, Nilsson, Hegener – 5:1 (40:20)

Mecz zakończono po 10. biegu.

Idź do oryginalnego materiału