Unijni dyplomaci wyrywają się do negocjacji między Izraelem a Iranem. Problem w tym, iż "nikt im nie ufa". Atak obnażył gorzką prawdę

1 dzień temu
Zdjęcie: Od lewej: szefowa dyplomacji UE Kaja Kallas, szefowa KE Ursula von der Leyen i premier Izraela Binjamin Netanjahu


Czwartek rano, kawiarnia w brukselskiej dzielnicy europejskiej. Podczas długiej rozmowy unijny dyplomata niemal mimochodem wspomina, iż "w ten weekend należy spodziewać się ataku na Iran". Na pytanie, czy Unia Europejska jest na to przygotowana, odpowiada wymijająco: "Zobaczymy, co się stanie". Dziś, po wielkiej ofensywie Izraela na Iran, Bruksela stara się o deeskalację. Problem w tym, iż straciła swoją wiarygodność na Bliskim Wschodzie. Teraz odbija się to na całej wspólnocie państw — informuje brukselski korespondent, Christoph B. Schlitz.
Idź do oryginalnego materiału