Okazuje się, iż był tu strategiczny bród przez rzekę, który odgrywał kluczową rolę w czasach, gdy nie istniały jeszcze mosty. To właśnie w tym miejscu przeprawiały się wojska i rozgrywały się istotne bitwy. To tutaj znaleziono m.in. grot włóczni z XI wieku. Prawdziwą sensacją jest toporek wojownika z XI/XII wieku, który uległ uszkodzeniu podczas bitwy. Podobny artefakt odkryto dotąd tylko na Białorusi. Znaleziono też nóż bojowy, który również w wyniku ataku pękł. Są też źródła pisane, które potwierdzają te wydarzenia. Jest księga z XIII wieku, spisana na dworze króla Daniela Romanowicza, który najeżdżał Polaków. W księdze tej jest wzmianka o tym, iż w 1243 roku książę Wasylko wojował po terenie, gdzie płynęła Łada i wrócił z licznymi łupami. To był najważniejszy teren pogranicza, gdzie stykały się dwie państwowości:
– Po prelekcji wszyscy poszliśmy zobaczyć miejsca, gdzie odbywały się wspomniane walki oraz miejsce pierwszej korytkowskiej osady, którą również potwierdzają archeologiczne znaleziska ( fragmenty szkła, cegły i fundamentów oraz fragmenty glinianych naczyń z XVIII wieku). Dziękujemy panu Danielowi za tę niesamowitą lekcję historii i z niecierpliwością czekamy na kolejne odkrycia! – wyjaśnia szkoła z Korytkowa Dużego.
foto: Szkoła Podstawowa w Korytkowie Dużym