Urodziny TVS w Ustroniu. Wielki koncert w amfiteatrze

3 miesięcy temu

Wielki koncert urodzinowy Telewizji TVS w Ustroniu rozpoczął się w sobotę 1 czerwca po godzinie 16.

Amfiteatr w Parku Kuracyjnym zaczął zapełniać się 40 minut wcześniej. Tłoczno było przy kasie, ale i w alei przed amfiteatrem uformował się imponujący szpaler widzów, którzy kupili bilety wcześniej. Chętnych okazało się więcej niż miejsc na imprezie! Bilety sprzedały się wszystkie. Koncert urodzinowy Telewizji TVS oglądało blisko tysiąc widzów. A ustroński amfiteatr rozbrzmiewał muzyką aż do późnego wieczora.

Fot. Tomasz Borówka

Naszym gościom niestraszny był deszcz, a choćby zapowiadane w prognozach burze. Ale obawy o pogodę okazały się płonne. Podczas koncertu choćby nie zagrzmiało. Ulewa przeszła nad Ustroniem tuż przed rozpoczęciem, ale na tym się skończyło. Zresztą w ustrońskim amfiteatrze i tak nikt by nie zmoknął. Obiekt ten posiada nie tylko zadaszoną scenę ale również – jako jeden z nielicznych w Polsce – widownię.

Fot. Tomasz Borówka

Amfiteatr na kilka godzin wypełniła muzyka w wykonaniu aż szesnastu popularnych gwiazd.

Fot. Tomasz Borówka

Jednak był tez czas na jubileuszowe życzenia.

Fot. Tomasz Borówka

– Witam wszystkich naszych telewidzów, którzy są z nami od samego początku. I bardzo Państwu dziękuję, iż z nami jesteście. To jest dla nas bardzo ważne – mówił prezes zarządu Telewizji TVS Arkadiusz Hołda. –
Jak Państwo widzicie, pozytywna energia, która z tej sceny bije, tak samo bije z telewizora. Jesteśmy dalecy od politykowania. Od tej polityki chcemy być jak najdalej. Chcemy Państwu przekazywać tylko dobre wieści i tę pozytywną energię.

– Jestem niezwykle wzruszona. Cieszę się, iż właśnie urodziny są okazją do wyjścia poza szklany ekran i spotkania z Państwem. Bez Państwa, bez telewidzów nie byłoby telewizji. Bardzo dziękuję, za to, iż gościmy w waszych domach – mówiła do widzów w Ustroniu Małgorzata Piechoczek, dyrektor Telewizji TVS.

Był i urodzinowy tort. A także „Sto lat” w wykonaniu primadonny Opery Śląskiej Joanny Kściuczyk-Jędrusik, której wtórowali zgromadzeni w amfiteatrze widzowie.

Fot. Tomasz Borówka
Idź do oryginalnego materiału