Urząd Skarbowy bierze na celownik setki tysięcy sprzedawców i wynajmujących. Twoje dane też już mogą być w ich rękach

4 godzin temu

Polska skarbówka rozpoczęła zakrojone na szeroką skalę kontrole sprzedawców internetowych i właścicieli wynajmujących nieruchomości turystom. Dane o ich działalności trafiły już w ręce Krajowej Administracji Skarbowej, a urzędnicy właśnie przystępują do ich analizy. Celem jest wyłapanie wszystkich, którzy prowadzili sprzedaż lub świadczyli usługi bez zgłoszenia tego do urzędu i bez odprowadzenia należnych podatków.

Fot. Warszawa w Pigułce

Zagrożeni są zarówno ci, którzy oferowali przedmioty w Internecie, jak i osoby wynajmujące mieszkania krótkoterminowo – na przykład za pośrednictwem serwisów takich jak Booking, Airbnb czy innych popularnych platform.

Łącznie aż 82 internetowe platformy sprzedażowe i usługowe przekazały fiskusowi dane o ponad 177 tysiącach osób fizycznych oraz ponad 115 tysiącach firm, które w 2023 i 2024 roku sprzedawały rzeczy, wynajmowały nieruchomości lub świadczyły rozmaite usługi w sieci. Tak ogromna baza informacji pozwoli urzędnikom dokładnie prześledzić aktywność podatników i wykryć potencjalne nadużycia. Oprócz danych uzyskanych od polskich podmiotów, KAS otrzymała także informacje od administracji podatkowych z innych państw Unii Europejskiej, a choćby spoza Wspólnoty, obejmujące zagraniczne platformy, na których działali polscy użytkownicy.

Źródłem tej ofensywy skarbowej jest dyrektywa DAC7, która wprowadziła obowiązek raportowania danych użytkowników przez platformy internetowe. W myśl tych przepisów operatorzy portali muszą gromadzić szczegółowe informacje o osobach i firmach korzystających z ich usług w celach zarobkowych, a następnie przekazywać je fiskusowi. Pierwsze dane z zagranicy polskie służby skarbowe otrzymały już w ubiegłym roku, natomiast krajowi operatorzy dostarczyli swoje raporty do końca stycznia 2025 roku.

Analiza tych informacji ma pomóc w wyłapaniu przypadków, gdy ktoś uzyskiwał przychody, ale nie założył działalności gospodarczej, mimo iż był do tego zobowiązany, lub gdy nie odprowadzał należnego podatku. Kontrole mogą objąć osoby sprzedające towary na popularnych platformach aukcyjnych i ogłoszeniowych, osoby świadczące różnego rodzaju usługi przez internet oraz właścicieli mieszkań wynajmujących lokale turystom na krótkie terminy. Próg aktywności, który zainteresował fiskusa, obejmuje tych, którzy przekroczyli określone limity sprzedaży lub wynajmu, ale choćby mniejsza skala działalności nie gwarantuje całkowitego spokoju.

Eksperci przypominają, iż choćby okazjonalna sprzedaż może zostać uznana za działalność gospodarczą, jeżeli ma charakter zorganizowany i nastawiony na zysk. Wówczas sprzedawca ma obowiązek rejestracji działalności i rozliczenia się z fiskusem. W przypadku właścicieli mieszkań sytuacja jest równie klarowna: wynajem krótkoterminowy powinien być odpowiednio zgłoszony i opodatkowany, niezależnie od tego, czy odbywa się za pośrednictwem polskiego czy zagranicznego portalu.

Polska administracja skarbowa zapowiada, iż dane uzyskane w ramach dyrektywy DAC7 będą intensywnie wykorzystywane w nadchodzących miesiącach. Oznacza to, iż wielu podatników może spodziewać się wezwań do złożenia wyjaśnień, korekt deklaracji lub w skrajnych przypadkach – kontroli skarbowych i postępowań karnoskarbowych. Warto więc już teraz upewnić się, czy wszystkie formalności związane ze sprzedażą i wynajmem zostały dopełnione, aby uniknąć poważnych problemów.

Idź do oryginalnego materiału