„Jest to zdumiewające, iż ktoś przychodzi do urzędu załatwić sprawę, a zostaje wyproszony na zewnątrz budynku”, pisze w przesłanym na redakcyjnego maila jeden z mieszkańców Goleniowa.
Treść listu prezentujemy poniżej:
Chcielibyśmy przedstawić Państwu w naszej ocenie wyjątkową sytuację. Jako petenci udaliśmy się do Urzędu Stanu Cywilnego w Goleniowie, aby załatwić sprawę, co okazało się zaskakujące. Na początek dowiedzieliśmy się, iż musimy umówić się na dostępny termin, co oczywiście jest w pełni akceptowalne i nie stanowiło żadnego problemu. W dniu stawienia się w urzędzie o wyznaczonej godzinie sala petentów była pusta, a w godzinach porannych można było się tego spodziewać.
Na początek otrzymaliśmy do wypełnienia prosty wniosek bez załączonego wzoru, więc musieliśmy czekać na kolejną pracownicę, która przyjdzie i podyktuje, co ma się znaleźć w wniosku. W oczekiwaniu na pracownika urzędu do sali weszli kolejni nieumówieni petenci w swoich sprawach, co też nie jest niczym dziwnym. Kiedy w końcu pojawił się urzędnik stanu cywilnego, zapytał oczekujących petentów, w jakiej sprawie przyszli do urzędu. Na co oni wskazali potrzebę uzyskania odpisów dokumentów. Oczywiście urzędnik państwowy oznajmił, iż taka możliwość będzie dopiero za 30 minut, po zakończeniu przyjmowania wniosku od aktualnie umówionych i obsługiwanych mieszkańców, co też nie jest przecież niczym zaskakującym.


I właśnie w tym momencie oczekujący w kolejce mieszkańcy postanowili spocząć na krzesłach znajdujących się w dużej sali urzędu z witryną do przyjmowania petentów. Niestety, nie zagrzali w nich miejsca, ponieważ urzędnik kazał im opuścić budynek. Po prostu zostali wyproszeni z informacją, iż mogą przyjść za 30 minut. Skutkowało to tym, iż jeden petent poszedł do domu, a drugi stał przed drzwiami urzędu w temperaturze około 3 stopni i oczekiwał, aż obsługiwani mieszkańcy opuszczą budynek, aby mógł złożyć swój wniosek. choćby argumentacja, iż „po co mają słuchać” dyktowanej treści wniosku, nie usprawiedliwia takiego zachowania. jeżeli urząd potrzebuje pomieszczenia do indywidualnej obsługi petentów, powinien je po prostu wyznaczyć.
W naszej ocenie jest to zdumiewające, iż ktoś przychodzi do urzędu załatwić sprawę, a zostaje wyproszony na zewnątrz budynku. Niestety, urzędnicy to nie obsługa klienta, choć po takim zachowaniu ktoś więcej nie wróci lub nie skorzysta z ich usług. Teraz, na koniec roku, pewnie otrzymają nagrody za wyśmienitą pracę, choć takie zachowania dowodzą, iż praca w bezpośrednim obsługiwaniu klientów jest im obca. Wielu z nas codziennie korzysta z usług sprzedawców i konsultantów, gdzie jesteśmy rzetelnie obsługiwani, bo od tego zależy, czy ponownie skorzystamy z ich usług.
Niestety, taka sytuacja nie wróży nic dobrego, choć mam wielką nadzieję, iż to był po prostu ciężki poniedziałkowy poranek i takie incydenty w urzędzie to rzadkość.
Życzymy z całego serca wszystkim urzędnikom Urzędu Stanu Cywilnego w Goleniowie wszystkiego dobrego i jak najmniejszej liczby złych chwil, które przełożą się na obsługę naszych mieszkańców.
Z poważaniem,
Mieszkaniec Goleniowa
(imię i nazwisko do wiadomości redakcji)

1 dzień temu



![Pogoda dla Torunia [2.12.2025]](https://tylkotorun.pl/wp-content/uploads/2021/04/POGODA-DLA-TORUNIA-12.jpg)










![Trening 3x5km w przygotowaniach do maratonu. [Wideo]](https://bieganie.pl/wp-content/uploads/2025/11/walencja-kierunek.png)