3 godzin temu
Do stycznia 2025 roku Krajowa Administracja Skarbowa otrzymała pełne dane o transakcjach dokonywanych na platformach internetowych, takich jak Booking, Airbnb, Allegro czy OLX. Informacje nie obejmują długiego okresu, jednak w przypadku wykrycia nieprawidłowości urząd skarbowy może rozszerzyć kontrolę choćby o pięć lat wstecz. Dane będą widoczne, jak na dłoni i nikt się nie ukryje.
Fot. Shutterstock / Warszawa w Pigułce
Fiskus już ma dane – co to oznacza dla podatników?
To efekt wdrożenia unijnej dyrektywy DAC7, której celem jest uszczelnienie systemu podatkowego i eliminacja szarej strefy w handlu oraz usługach online. Nowe przepisy dają fiskusowi szerokie możliwości weryfikacji dochodów uzyskiwanych przez osoby prowadzące działalność na platformach internetowych. Dotyczy to w szczególności:
- osób wynajmujących nieruchomości w systemie krótkoterminowym (Booking, Airbnb),
- sprzedawców oferujących towary na Allegro, OLX, Vinted i innych platformach,
- osób świadczących usługi online, np. przez Fiverr, Upwork czy Etsy.
Do końca stycznia 2025 roku platformy internetowe przekazały fiskusowi pełne raporty dotyczące użytkowników, którzy spełnili co najmniej jeden z poniższych warunków:
- przeprowadzili ponad 30 transakcji w ciągu roku,
- osiągnęli przychody przekraczające 2000 euro.
Najem krótkoterminowy pod szczególną kontrolą
Fiskus szczególnie uważnie analizuje wynajem krótkoterminowy, który dotychczas często funkcjonował w szarej strefie. W przeciwieństwie do sprzedaży rzeczy używanych, najem krótkoterminowy nie korzysta z żadnych limitów zwolnień podatkowych. Osoby wynajmujące mieszkania przez Booking czy Airbnb powinny wiedzieć, że:
- każda transakcja jest raportowana, niezależnie od kwoty,
- wynajem krótkoterminowy jest traktowany jako świadczenie usług hotelarskich,
- fiskus może nakazać rejestrację działalności gospodarczej, jeżeli uzna, iż najem jest prowadzony w sposób zorganizowany i ciągły.
Eksperci podatkowi wskazują, iż nawet okazjonalny wynajem może zostać uznany za działalność gospodarczą, jeżeli fiskus dojdzie do wniosku, iż spełnia on kryteria regularności.
Jakie podatki trzeba zapłacić?
Osoby wynajmujące mieszkania w systemie krótkoterminowym muszą pamiętać o obowiązujących podatkach:
- 8% VAT od wynajmu krótkoterminowego,
- 23% VAT od prowizji pobieranej przez Booking czy Airbnb (tzw. import usług),
- PIT lub CIT w zależności od formy opodatkowania.
Warto dodać, iż choćby jeżeli najemca nie zarejestrował działalności gospodarczej, fiskus może nałożyć obowiązek jej zgłoszenia i uregulowania zaległych zobowiązań wraz z odsetkami.
Kontrole mogą obejmować aż 5 lat wstecz
Choć dyrektywa DAC7 obejmuje raportowanie transakcji z lat 2023-2024, fiskus może – w przypadku podejrzeń o nieprawidłowości – przeprowadzić kontrolę obejmującą choćby pięć lat wstecz. To oznacza, iż osoby, które od dłuższego czasu wynajmowały mieszkania lub sprzedawały towary bez odprowadzania podatków, mogą zostać wezwane do uregulowania zaległości.
W przypadku wykrycia uchylania się od opodatkowania możliwe jest nałożenie kar finansowych, odsetek, a w skrajnych przypadkach choćby sankcji karno-skarbowych.
Co zrobić, by uniknąć problemów?
Eksperci podatkowi radzą, aby osoby, które uzyskiwały dochody z platform internetowych, jak najszybciej:
- sprawdziły, czy prawidłowo rozliczały swoje dochody w latach 2023-2024,
- zarejestrowały działalność gospodarczą, jeżeli wynajem lub sprzedaż miały charakter regularny,
- w razie wątpliwości skonsultowały się z doradcą podatkowym, aby uniknąć konsekwencji finansowych.
Fiskus zwiększa nadzór nad transakcjami online
Wprowadzenie nowych przepisów to część szerszej strategii uszczelniania systemu podatkowego. Polska, podobnie jak inne kraje UE, dąży do eliminacji szarej strefy w handlu internetowym i wynajmie nieruchomości. W najbliższych miesiącach można spodziewać się wzmożonych kontroli osób, które nie zgłosiły dochodów do urzędu skarbowego.
Osoby, które dotychczas traktowały wynajem krótkoterminowy lub sprzedaż w internecie jako „nieformalny” sposób na dorobienie, powinny dokładnie przeanalizować swoją sytuację podatkową. Skarbówka ma już pełne dane i może w każdej chwili rozpocząć kontrole.
