Wisząc na linach myli okna i grali w „papier, kamień, nożyce” z dziećmi z USK w Opolu. W ramach tegorocznego finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy odbyła się akcja „Alpiniści dla WOŚP”. Zespół pracowników przeszkolonych z zakresu technik linowych, w strojach superbohaterów oraz zwierząt myje okna szpitali dziecięcych w polskich miastach.
Alpiniści w strojach supermana, jednorożca, tygrysa oraz lemura odwiedzili Opole.
– Zjeżdżamy na linach z dachu szpitala i myjemy okna, ale naszym głównym celem jest niesienie euforii dzieciom – mówi Krzysztof Raca, „Alpinista przemysłowy”. – Uśmiechy, piąteczki, krzyki, śpiewy to naprawdę fantastyczna sprawa. Myślę, iż jest to coś zupełnie innego od tego co na co dzień dzieci widzą zza okien. Na linach zjeżdżają ludzie przebrani za różne bajkowe postacie. Ta scena zawsze bardzo bawi dzieci. Wchodzimy z nimi w pewną interakcję, aby wywołać ich radość.
– Dzięki temu dzieci mają jakieś oderwanie od rutyny i szpitalnej codzienności – stwierdza Edyta Hanszke-Lodzińska, rzeczniczka Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego w Opolu.
– Bardzo cieszymy się, iż grupa „Alpiniści dla WOŚP” dotarła też do nas – mówi Patryk Śróda, Sztab WOŚP Opole. – Dzięki tej akcji dzieci mogę choć na chwilę zapomnieć o miejscu, w którym się znajdują. Głęboko wierzymy, iż uśmiech, który leczy może sprawić, iż najmłodsi jak najszybciej wrócą do domów.
„Alpiniści przemysłowi” odwiedzą w sumie ponad 20 miast m.in. Wrocław, Zieloną Górę, Poznań, Gdańsk, Warszawę oraz Szczecin. Akcję „Alpiniści dla WOŚP” wspiera także Ochotnicza Straż Pożarna.
Krzysztof Raca, Edyta Hanszke-Lodzińska, Patryk Śróda:
Dłuższa relacja:
GALERIA:
Autor: Paulina Lechowska
zdj. z bazy: 0116_Alpiniści (1-14)
+LSP