USK w Opolu pracuje bez zakłóceń, ale w 2026 roku możliwe limity w świadczeniach

Fot. Radio Doxa

Uniwersytecki Szpital Kliniczny w Opolu realizuje swoje świadczenia bez zakłóceń – zapewnia dyrektor placówki Dariusz Madera, który był dziś gościem Radia Doxa. Jak podkreśla, pacjenci nie muszą obawiać się o ciągłość leczenia, choć przyszły rok może przynieść zmiany wynikające z ograniczeń budżetowych Narodowego Funduszu Zdrowia.

– Pracujemy normalnie, przyjmujemy pacjentów normalnie, realizujemy swoje kontrakty i zobowiązania na rzecz Narodowego Funduszu Zdrowia. Inną kwestią są nadwykonania. My staramy się raczej dostosowywać naszą działalność do tego, co mamy zapisane w umowach z NFZ. Oczywiście nie da się tego zrobić we wszystkich zakresach, bo w tych obszarach, w których wykonujemy procedury ratujące życie, trudno mówić o planowaniu, bo musimy przyjmować pacjentów na bieżąco i to realizujemy. Liczymy, iż te obszary Narodowy Fundusz Zdrowia nam pokryje – mówi Madera.

Jak informuje Madera, według zapowiedzi NFZ przyszłoroczny budżet ochrony zdrowia będzie obciążony choćby 20 mld zł niedoboru. Taka sytuacja przełoży się na wszystkie regiony, w tym na województwo opolskie. Może się okazać, iż część procedur znów zostanie objęta limitami, co spowoduje wydłużenie kolejek do niektórych świadczeń.

Dyrektor USK podkreśla, iż ewentualne ograniczenia dotyczyć będą wyłącznie pacjentów zgłaszających się w trybie planowym – zarówno do szpitala, jak i poradni specjalistycznych. Sytuacja NFZ nie ma żadnego wpływu na pacjentów, którzy trafiają do placówki w trybie ratowania życia.

Dariusz Madera:

autor: Anna Kurc