Uwaga! Kontrole w całym kraju. Kary sięgają choćby 50 tysięcy złotych!

1 tydzień temu

W całej Polsce ruszyły kontrole. Urzędnicy mają prawo wejść na teren prywatnej posesji o każdej porze dnia i nocy, a próby utrudniania im pracy mogą skończyć się surowymi karami. Mandaty sięgają choćby 50 tysięcy złotych.

Fot. Shutterstock / Warszawa w Pigułce

Pierwszym krokiem jest wezwanie właściciela nieruchomości do kontroli szamba. Podczas wizyty urzędnika trzeba przedstawić umowę z firmą wywożącą nieczystości oraz potwierdzenie regularnych opłat w formie faktur VAT lub rachunków. Kontrolerzy sprawdzą też, czy ilość wywiezionych zanieczyszczeń jest proporcjonalna do zużycia wody i liczby mieszkańców.

Co zrobić, gdy urzędnik zapuka do drzwi? Przede wszystkim nie wolno utrudniać mu pracy. Kontrolerzy mają prawo wejść na teren posesji z rzeczoznawcą i potrzebnym sprzętem, a próby przeszkadzania im mogą skończyć się wezwaniem policji i mandatem choćby do 5 tysięcy złotych za utrudnianie wykonywania obowiązków służbowych.

Ale to nie koniec potencjalnych kar. Za nieprzedstawienie odpowiednich umów i rachunków grozi mandat 500 złotych. Jednak prawdziwe kłopoty zaczynają się, gdy kontrola wykaże nieprawidłowości w odprowadzaniu nieczystości. Wtedy kary mogą sięgnąć choćby 50 tysięcy złotych!

Warto zadbać o to, by wszystkie formalności związane z szambem były dopięte na ostatni guzik. Umowa z firmą wywożącą nieczystości, regularne opłaty i prawidłowe podłączenia to podstawa. W przeciwnym razie możemy spodziewać się wizyty urzędników, a wtedy konsekwencje finansowe mogą być naprawdę dotkliwe.

Idź do oryginalnego materiału