To już kolejna odsłona oszustwa „na NFZ”. W przeszłości przestępcy oferowali m.in. „darmowe apteczki”, „bony do aptek” czy rzekome „karty ubezpieczeniowe”, zawsze w zamian za dane osobowe i opłaty rzędu kilku złotych, które miały rzekomo pokrywać koszty przesyłki lub podatku.
– „To bardzo groźne zjawisko, bo wykorzystuje zaufanie, jakim obywatele darzą instytucje publiczne” – ostrzega Narodowy Fundusz Zdrowia w oficjalnym komunikacie. – „Nigdy nie wysyłamy wiadomości z linkami do logowania, nie żądamy pieniędzy ani danych kart płatniczych”.
Schemat działania oszustów pozostaje podobny: odbiorca wiadomości otrzymuje informację o przysługującym mu zwrocie pieniędzy. Aby go uzyskać, wystarczy kliknąć w załączony link i podać swoje dane. W rzeczywistości są one przekazywane przestępcom, którzy mogą je wykorzystać m.in. do kradzieży tożsamości, przejęcia konta bankowego czy zaciągnięcia pożyczki na nazwisko ofiary.
Fundusz przypomina, iż wszystkie świadczenia zdrowotne finansowane przez NFZ są dla pacjentów bezpłatne, a kontakt z Funduszem odbywa się wyłącznie za pośrednictwem oficjalnych kanałów. NFZ nie prowadzi sprzedaży produktów ani nie oferuje płatnych usług drogą mailową czy SMS-ową.
Eksperci podpowiadają, by nie klikać w linki z nieznanych źródeł, nie otwierać podejrzanych załączników i zawsze sprawdzać adresy stron internetowych – literówki, nietypowe znaki czy błędy językowe mogą być sygnałem ostrzegawczym.
W razie jakichkolwiek wątpliwości warto skontaktować się z infolinią NFZ pod numerem 800 190 590 (czynna całą dobę, bezpłatnie) lub zgłosić próbę oszustwa do CERT Polska (https://incydent.cert.pl/) lub bezpośrednio na policję.
– „Oszustwa internetowe stają się coraz bardziej wyrafinowane i nie omijają żadnej grupy wiekowej. Apelujemy o ostrożność i czujność – każdy z nas może paść ofiarą cyberprzestępców” – podsumowuje NFZ.