Uważajmy na kwatery których nie ma

2 tygodni temu
Zanim wyjedziemy na kilkudniowy wypoczynek, poszukujemy zwykle ofert pobytu w prywatnych kwaterach, pensjonatach, apartamentowcach lub hotelach. Gdy natrafimy na odpowiednią ofertę, rezerwujemy termin i wpłacamy zaliczkę, która jest naturalną formą zabezpieczenia rezerwacji noclegu, zarówno dla właściciela pensjonatu, jak i klienta. Ten pierwszy ma pewność, iż turysta się nie rozmyśli, a w ewentualnym przypadku losowym zostanie mu rekompensata pieniężna. Ten drugi natomiast jest spokojny, iż zarezerwowany pokój rzeczywiście na niego czeka. Kilka dni lub tygodni później stawiamy się pod wskazanym adresem, aby zameldować się w apartamencie. Okazuje się, iż adres wynajętego domku to zwykły dom mieszkalny lub puste pole. Telefon wynajmującego nie odpowiada, a miejscowi mieszkańcy nie wiedzą nic o apartamentach. I w taki oto sposób zostaliśmy ofiarami oszustwa na tzw. kwaterę.

Takie oszustwo polega na umieszczaniu w internecie, na portalach aukcyjnych czy na spreparowanych str
Idź do oryginalnego materiału