Jak informuje dziennik „Rzeczpospolita”, pomimo sukcesu Polski w ukończeniu swojej części trasy, sytuacja w pozostałych krajach bałtyckich jest daleka od ideału. Drogi na Litwie, Łotwie i w Estonii pozostawiają wiele do życzenia, co przekłada się na brak spójnego połączenia komunikacyjnego między państwami NATO. W niektórych miejscach litewskie odcinki trasy mają po jednym pasie ruchu w każdą stronę, co prowadzi do tworzenia się korków i wydłuża czas przejazdu. Jak zauważa ambasador Estonii w Polsce, Miko Haljas, „na polsko-litewskiej granicy kończy się Europa”, wskazując na opóźnienia w modernizacji infrastruktury drogowej po litewskiej stronie.
Choć Litwa deklaruje, iż jej 270-kilometrowy odcinek Via Baltica będzie gotowy do 2030 roku, wielu obserwatorów – w tym cytowani przez „Rzeczpospolitą” eksperci – wątpi, czy termin ten zostanie dotrzymany. Prace postępują powoli, a niektóre odcinki są dalekie od zaawansowania. Na Łotwie i