W czwartek w gołdapskiej Pijalni nie było wolnych miejsc

2 godzin temu

Nieczęsto się zdarza, by na spotkanie z autorem książki przybyło kilkadziesiąt osób, a jednak w czwartek w gołdapskiej Pijalni Wód Mineralnych nie było wolnych miejsc. I nie ma się czemu dziwić, ponieważ książka Jarosława Słomy „Miejscowości powiatu gołdapskiego”, zanim się ukazała, to już wzbudzała duże zainteresowanie.

Jednym z gości była prof. Krystyna Szcześniak, gołdapianka związana z Uniwersytetem Gdańskim. Jej publikacje stanowią jedno z ważniejszych źródeł monumentalnej książki Jarosława Słomy. Toteż wywiązała się interesująca dyskusja.

Fakt, ta książka jest wyjątkową skarbnicą wiedzy o miejscowościach powiatu gołdapskiego, również tego w przedwojennych granicach.

Kończąc spotkanie autor poczęstował zebranych sękaczem – jak zapewniał, wykonanym wyłącznie tradycyjną metodą.

Na profilu „Łączy nas Gołdap” tak pisze:

Dziękuję wszystkim organizatorom i uczestnikom spotkania autorskiego oraz oczywiście wszystkim, dzięki którym mogła powstać i ukazać się książka „Miejscowości powiatu gołdapskiego”. Dziękuję tym osobom, które utrwaliły relacje ze spotkania oraz je upowszechniły.

Symboliczne i szczególnie ważne dla mnie, iż wieczór autorski odbył się w Pijalni Wód Mineralnych i Leczniczych obok Mazurskich Tężni w ramach obchodów 25. rocznicy powstania Uzdrowiska Gołdap i realizacji wspólnego nowego projektu miast uzdrowiskowych pogranicza polsko-litewskiego. Status uzdrowiska, nowa dzielnica sanatoryjno-uzdrowiskowa to nasz zbiorowy – samorządu gołdapskiego sukces, z którego duma jest uzasadniona. Symbolicznym podziękowaniem na zakończenie spotkania było podzielenie się tradycyjnym mazurskim sękaczem (Baumkuchen) z Gór Gołdapskich, bo przecież powiat gołdapski to, obok kartaczy, jego kolebka i symbol kulinarny.

Idź do oryginalnego materiału