W końcu coś dla wałbrzyskich rowerzystów. Śmiały pomysł prezydenta Szełemeja

1 dzień temu

To może być przełom w projektowaniu ścieżki rowerowej wzdłuż Zachodniej Obwodnicy Wałbrzycha. Do Urzędu Miasta wpłynął uaktualniony projekt przebiegu trasy. Firma z Zielonej Góry zaproponowała coś, co naprawdę może się spodobać.

Jak wyjaśniają urzędnicy pomysł podpowiedział prezydent Wałbrzycha, który znany jest ze swoich fascynacji rowerowych. Kilka tygodni temu na platformie X zachwycał się trasą Alpe Adria i jak się nieoficjalnie dowiadujemy, to właśnie stamtąd miał zaczerpnąć inspiracje. Te na mapy przełożyli projektanci i okazuje się, iż może się udać.

@rjurkowlaniec https://t.co/NuVTQO7D5X

— Roman Szełemej (@RomanSzelemej) February 6, 2025

Chodzi o nowy ślad ścieżki rowerowej, jaka połączyłaby Podzamcze ze Śródmieściem miasta. Prezydent wsłuchując się uważnie w uwagi rowerzystów przyjął argumenty mówiące o tym, iż budowa ścieżki rowerowej z 12% nachyleniem wyłączy ją praktycznie z codziennego użytku i pozbawi funkcji komunikacyjnej. Zaproponował karkołomny pomysł poprowadzenia drogi dla rowerów pod wzgórzem Gedymina.

Taką możliwośc dałoby zaadoptowanie na potrzeby ścieżki rowerowej sporego odcinka Lisiej Sztolni. Ten przedłużony w stronę Podzamcza wychodzić by miał mniej więcej na wysokości łącznika obwodnicy z Piaskową Górą.

Jak się nieoficjalnie dowiadujemy pomysł został uznany za jeden z najbardziej nowatorskich w Europie. Wstępne szacunki pokazują, iż koszt budowy zmieści się w zakładanych 12 milionach złotych jakie miasto chce przeznaczyć na budowę drogi wzdłuż obwodnicy.

Projektowi z pewnością będziemy się przyglądali. I chociaż to oczywiście żart prima aprilisowy, to poziomem absurdu dorównuje, w naszej ocenie, rzeczywistemu pomysłowi budowy ścieżki rowerowej wzdłuż obwodnicy.

Fot. Jacek Zych / Dziennik Wałbrzych

Fot. Jacek Zych / Dziennik Wałbrzych

Idź do oryginalnego materiału