W kotle klimatycznym wrze. Chiński dyplomata krytykuje UE i "zły przykład" Trumpa. Z kolei Biały Dom krzyczy o spisku i "zielonym oszustwie"

2 godzin temu
Zdjęcie: Po lewej stronie chiński dyplomata Liu Zhenmin, po prawej prezydent USA Donald Trump. W tle flaga UE


To, co wydarzyło się po COP30, którego celem jest wytyczenie konkretnej ścieżki do ograniczenia emisji, rozgrzało klimat debaty bardziej niż tropikalne słońce w Belem, gdzie odbywało się spotkanie. Chiński wysłannik ds. klimatu postanowił nazwać rzeczy po imieniu, a jego słowa odbiły się szerokim echem po obu stronach globu. W tle pobrzmiewały pytania o odpowiedzialność, ambicję i o to, kto tak naprawdę daje dziś przykład światu. W grze jest nie tylko polityka klimatyczna, ale i geopolityczny układ sił, który potrafi zmieniać się szybciej niż prognozy emisyjne. A kulisy rozmów pokazują, iż walka o klimat to również walka o wpływy, wizerunek i globalne przywództwo.
Idź do oryginalnego materiału