W meczu przyjaźni GKS Tychy bezlitosny dla ŁKS-u

3 godzin temu

W Wielkanocny Poniedziałek (21 kwietnia), w 29. kolejce Betclic 1. Ligi, piłkarze GKS-u Tychy wygrali na wyjeździe z ŁKS-em Łódź 3:1.

To był mecz przyjaźni, bowiem kibice obu klubów od lat darzą się sympatią. Jednak dziś na boisku piłkarze GKS-u Tychy okazali się mało przyjaźni…

Już 10. minucie Julius Ertlhaler, austriacki pomocnik GKS-u Tychy pokonał bramkarza ŁKS-u precyzyjnym strzałem z dystansu.

W 19. minucie było już 2:0 dla Trójkolorowych. Gola zdobył głową Jakub Budnicki, po dośrodkowaniu piłki z rzutu rożnego.

Chwilę później mógł paść trzeci gol dla GKS-u. Piłkarze ŁKS-u stracili piłkę w polu karnym i sam na sam z bramkarzem znalazł się Natan Dzięgielewski.

Trzecia bramka dla tyszan stała się faktem w 27. minucie. Znów w roli głównej zagrał Julius Ertlhaler. Austriak przejął niecelne podanie ŁKS-u, minął środkowych obrońców i nie dał szans bramkarzowi.

Gra łodzian po przerwie nieco się ożywiła, co przyniosło skutek w 65. minucie, gdy po całkiem składnej akcji gospodarzy Kamil Dankowski dośrodkował piłkę na pole karne z linii końcowej, a Husein Balić strzałem z powietrza zdobył gola dla ŁKS-u (1:3).

ŁKS Łódź – GKS Tychy 1:3 (0:3)

Bramki: 0:1 Ertlhaler (10.), 0:2 Budnicki (19.), 0:3 Ertlhaler (27.), 1:3 Balić (65.).

ŁKS: Bobek – Dankowski, Rudol, Fałowski, Głowacki, Kupczak (46. Terlecki), Mokrzycki (46. Hinokio), Wysokiński (72. Wzięch), Balić, Młynarczyk (46. Sitek), Mrvaljević (46. Norlin).

GKS: Łubik – Keiblinger, Budnicki, Tecław, Dijakovic, Błachewicz (80. Kubik), Ertlhaler, Bieroński, Makowski (68. Niewiarowski), Dzięgielewski (68. Niemann, 85. Daniel Rumin), Śpiączka (68. Stangret).

Żółte kartki: Wysokiński (ŁKS) – Śpiączka, Keiblinger, Rumin (GKS)

Widzów: 6169.

Idź do oryginalnego materiału