Do tradycji Maryjnej Wspólnoty Opiekunek Dziecięctwa Bożego należą spotkania w sanktuarium św. Anny w Oleśnie. Zawsze w czasie uroczystości odpustowych tej patronki. W tym roku świątynia w Oleśnie wypełniła się po brzegi.
Zadaniem wspólnoty kobiet powołanej przez biskupa opolskiego jest modlić się za dzieci i wnuki oraz generalnie za młode pokolenie. Także troszczyć się o podtrzymanie wiary w ich sercach i o ich dobre wychowanie. Zobowiązują się one dbać o własny duchowy rozwój oraz dawać dobry przykład w swoich środowiskach życia i w parafiach.
Maryjna Wspólnota Opiekunek Dziecięctwa Bożego. Co przypomina św. Anna
– Czasy są trudne – przyznaje ks. Walter Lenart, proboszcz parafii w Oleśnie i moderator wspólnoty. – Młodzi dziś często o świecie wartości myślą inaczej niż ich rodzice czy dziadkowie. Symbolem tego przekazywania wartości jest czczona w naszym sanktuarium niewielka figurka św. Anny. To ta święta jako łączniczka pokoleń przypomina, iż te wartości są ważne i pozwalają żyć pięknie.
Z Wysokiej koło Olesna na spotkanie wspólnoty przyjechała pani Józefa Tkaczuk.
– Jestem jej członkinią od początku – mówi. – To zmieniło w moim życiu wiele. Modlę się więcej za dzieci i za wnuki, które od Kościoła odchodzą. To znaczy, żyją dobrze, ale do kościoła nie chodzą. Sakramentów nie przyjmują. Można o tym rozmawiać i tłumaczyć, ale to nie zawsze jest przyjmowane do wiadomości. choćby się obrażają o to, iż się babcia czy mama wtrąca w ich życie. A jak się nie wtrącać, kiedy serce boli.
Pani Józefa podkreśla, iż osoby należące do wspólnoty nie tylko razem się modlą. Także przyjaźnią się, wyjeżdżają wspólnie na pielgrzymki i nabożeństwa. Jest nam raźniej, bo jest nas więcej.
Do Maryjnej Wspólnoty Opiekunek Dziecięctwa Bożego należy także pani Anna Lesz z Dobrodzienia, która do Olesna przyjechała z 6-letnią córeczką Marysią.
– Mamy czwórkę dzieci. Marysia jest najmłodsza. Cztery lata należę do wspólnoty – opowiada. – Jestem bardziej modlitwą przy Matce Bożej, a sercem bardziej przy mojej rodzinie. Modlimy się nie tylko za nasze rodziny, ale za wszystkie. O podtrzymanie wiary wśród młodych.
Dom to nie tylko mieszkanie
Koncelebrowanej mszy św. w intencji opiekunek życia przewodniczył bp Andrzej Czaja. Wraz z nim celebrowali bp Rudolf Pierskała, ks. Walter Lenart oraz asystenci wspólnoty.
Kazanie wygłosił bp Rudolf Pierskała. Przypomniał, iż rolą kobiet – mam i babć – także tych należących do wspólnoty jest budowanie domu.
– To rola każdej żony, każdej matki, każdej babci i prababci – budować dom, bo dom to nie tylko dobrze urządzone i wyposażone mieszkanie – mówił. – Dom to przede wszystkim miłość wzajemna tych, którzy w nim mieszkają. Tam jest dom, gdzie żona i mąż, dzieci, dziadkowie, rodzice, wnuki otaczają się wzajemną miłością. o ile mamy takie doświadczenie z domu rodzinnego, to jest to niesamowicie wielka wartość, nieprzeceniona, która owocuje na całe życie.
– Pan Bóg błogosławi tym, którzy wierzą. Dlatego waszym zadaniem jest budzić wiarę młodego pokolenia – przypomniał biskup.
W czasie mszy św. biskup opolski przyjął 70 nowych członkiń wspólnoty. Jest ich łącznie w diecezji opolskiej blisko 400.
Na zakończenie liturgii swoje przesłanie do członkiń bractwa wygłosił ordynariusz opolski Andrzej Czaja.
Podziękował za modlitewną pamięć w czasie jego choroby. Prosił kobiety, by włączyły się w ożywianie parafialnych domów i wspólnot. Odwiedzały chorych ze słowami pociechy oraz pomagały tworzyć szkółki chrześcijańskiego wychowania.
***
Odważne komentarze, unikalna publicystyka, pasjonujące reportaże i rozmowy – czytaj w najnowszym numerze tygodnika „O!Polska”. Do kupienia w punktach sprzedaży prasy w regionie oraz w formie e-wydania