
W jeden dzień deszcze i burze "życzliwie" ominęły Wadowice. Czy w kolejnym dniu sprawdzą się ostrzeżenia meteorologów i w papieskim mieście zagrzmi?
W czwartek (24.04) od południa przez Małopolskę przechodziły intensywne opady deszczu i burze. Najgorzej pod tym względem było w okolicach Oświęcimia, Nowego Sącza, Krakowa, Gorlic i Brzeska.
Do tej pory w niektórych miejscach trwa usuwanie połamanych gałęzi oraz udrażnianie zatkanych przepustów oraz pompowanie wody z piwnic.
Można rzec, iż Wadowice przeszły przez żywioł suchą nogą. W wadowickim najgorszą sytuację miała gmina Andrychów, gdzie zagrzmiało.
Tymczasem na piątek (25.04) Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał kolejne ostrzeżenie dla wadowickiego i południa Małopolski.
Prognozowane są opady deszczu o natężeniu umiarkowanym, okresami silnym. Wysokość opadu miejscami od 35 mm do 55 mm. Opadom towarzyszyć będą burze z porywami wiatru do 65 km/h. Lokalnie niewykluczony grad - czytamy w alercie pierwszego, najniższego stopnia.
Za oknami wyraźne pogorszenie pogody, pada deszcz. Ten fakt na pewno ucieszy alergików i rolników, którzy czekają na deszcz w utęsknieniem.