Zachorowania na cholerę w Polsce są niezwykle rzadkie i dotąd niemal zawsze wiązały się z podróżami do krajów, gdzie choroba ta występuje endemicznie. Tym razem jednak sytuacja budzi szczególny niepokój – nie udało się powiązać przypadku z żadnym zagranicznym źródłem zakażenia. Głos w sprawie zabrał Główny Inspektor Sanitarny, który potwierdził diagnozę i zapowiedział działania prewencyjne.
Mamy pacjentkę, u której wykryto cholerę - poinformował w TVN24 Główny Inspektor Sanitarny dr Paweł Grzesiowski.
Cholera w Polsce – potwierdzona przez laboratoria
Do zachorowania doszło u starszej kobiety, która została przyjęta do szpitala z objawami ciężkiej biegunki, odwodnienia i zaburzeń pracy nerek. Z uwagi na jej stan zdrowia i szybkie pogarszanie się objawów, przeprowadzono badania mikrobiologiczne w dwóch niezależnych laboratoriach. Oba potwierdziły obecność Vibrio cholerae – bakterii wywołującej cholerę.
Chora została przetransportowana na oddział zakaźny szpitala w Szczecinie, gdzie przebywa w izolacji. Jej stan jest poważny, ale stabilny.
Bez zagranicznej podróży – GIS nie zna źródła zakażenia
Najbardziej niepokojącym aspektem tego przypadku jest fakt, iż pacjentka – jak potwierdził GIS – nie opuszczała Polski, ani w ostatnim czasie, ani jej najbliższe otoczenie. Oznacza to, iż do zakażenia doszło na terenie kraju, co jest ewenementem w ostatnich dekadach.
Obecnie trwa dochodzenie epidemiologiczne. Sanepid pobiera próbki wody i żywności z otoczenia chorej oraz sprawdza stan sanitarny najbliższego środowiska. Zidentyfikowano już ponad 20 osób, które miały z nią kontakt – wszystkie zostały objęte nadzorem epidemicznym, a część trafiła na kwarantannę.
Oddział zdezynfekowany, kontakt z pacjentką wstrzymany
W związku z sytuacją, oddział szpitalny w Stargardzie, w którym początkowo hospitalizowano kobietę, został poddany pełnej dezynfekcji, a personel zabezpieczony zgodnie z procedurami epidemiologicznymi. Wprowadzono zakaz odwiedzin i kontaktu z innymi pacjentami.
GIS zapewnia, iż działania te są wystarczające, by zminimalizować ryzyko rozprzestrzeniania się bakterii, choć sprawa traktowana jest z najwyższym priorytetem.
Cholera w Polsce – niezwykle rzadki przypadek
Ostatni przypadek cholery w Polsce miał miejsce w 2019 roku i dotyczył marynarza z Indii, który trafił do szpitala w Świnoujściu. Wówczas sytuacja była jasna – chorobę „przywieziono” z zagranicy. Obecna diagnoza w Stargardzie jest pierwszą od lat, w której nie zidentyfikowano żadnego zagranicznego pochodzenia choroby.
Cholera – co to za choroba i jak się przenosi?
Cholera to ostra choroba bakteryjna przewodu pokarmowego, przenoszona głównie przez skażoną wodę i żywność. Objawia się gwałtowną biegunką, prowadzącą do odwodnienia, osłabienia i – bez leczenia – może zakończyć się zgonem.
Zagrożenie dla zdrowia publicznego pojawia się, gdy bakteria dostaje się do lokalnego obiegu wodnego – dlatego nadzór sanitarny koncentruje się w tej chwili na sprawdzeniu jakości wody w Stargardzie i okolicach.
Do zakażenia człowieka może dochodzić poprzez spożycie skażonej wody i żywności, w tym m.in. surowych i niedogotowanych owoców morza - informuje Główny Inspektorat Sanitarny.
Co mówią eksperci i służby sanitarne?
Główny Inspektor Sanitarny uspokaja, iż sytuacja jest pod kontrolą, ale wymaga szczególnej uwagi. Z uwagi na nietypowy charakter przypadku, do Stargardu skierowano dodatkowe siły sanitarne oraz zespół ds. chorób zakaźnych.
Według WHO, choć większość przypadków cholery dotyczy państw rozwijających się w Afryce i Azji, w tej chwili notuje się wzrost zachorowań także w innych rejonach świata. Polska, podobnie jak reszta UE, musi być gotowa na incydentalne przypadki – szczególnie gdy brakuje wyraźnego źródła zakażenia.
Podsumowanie – co wiadomo na dziś?
- Zakażenie cholery potwierdzono u starszej kobiety w Stargardzie.
- Pacjentka nie wyjeżdżała za granicę – możliwe krajowe źródło zakażenia.
- Kobieta jest hospitalizowana i izolowana, jej stan jest poważny.
- Oddział szpitalny został zdezynfekowany, osoby z kontaktu objęto nadzorem.
- Trwa śledztwo epidemiologiczne – GIS pobiera próbki wody i żywności.
Zalecenia dla mieszkańców
Na chwilę obecną nie ma powodów do paniki, ale warto zachować podstawowe zasady higieny:
- pić wyłącznie wodę z bezpiecznych źródeł,
- dokładnie myć owoce i warzywa,
- starannie myć ręce – szczególnie po korzystaniu z toalety i przed posiłkami.
- Jeśli pojawią się objawy silnej biegunki i odwodnienia – należy niezwłocznie zgłosić się do lekarza.