Jest w tych piosenkach jakaś siła! Nie bez powodu włoskie piosenki stanowią sporą cześć światowego, przebojowego kanonu. I wiele z nich wybrzmiało, gdy w muzyczną podróż wyruszył w Dworze Skrzynki zespół Moka. Grupa zaprosiła publiczność nie tylko do Włoch, ale niemal na widownię kultowego Festiwalu Włoskiej Piosenki w San Remo. Czwórka Wielkopolan zafascynowana kulturą słonecznej Italii pięknie kultywuje włoską muzykę łącząc ją umiejętnie z polskimi akcentami.
W czasie włoskiego wieczoru zabrzmiały wielkie przeboje śpiewane przez Adriano Celentano, Gino Paoli czy legendarnego Ferdinando Buscaglione. Choć dziś nie zawsze pamiętamy ich nazwiska, piosenki kojarzymy po kilku taktach. Dla wielu widzów piątkowego koncertu była to więc także podróż sentymentalna. Tym bardziej, iż Maria Szczap wiele mówiła o poszczególnych wykonawcach i utworach, a potem niczym la nostra stella przywoływała klimaty najlepszych lat włoskiej piosenki.
Muzycy wystąpili już w Skrzynkach zimą tego roku i natychmiast skradli serca publiczności. Jak skromnie tłumaczą, jest to zasługa pięknych, melodyjnych utworów i specyfiki włoskich kompozycji, ale przecież bez ich muzycznej wrażliwości i kultury wykonawczej i z tzw. ”pewniaków” nic by nie było. W Dworze Skrzynki zagrali: Marcin Mańka na gitarach, – Marek Raczycki na fortepianie, gościnnie na kontrabasie Jakub Kamzol a śpiewała Maria Szczap. Grazie mille dla zespołu Moka.
Przygotował: Instytut Skrzynki

2 godzin temu

















